-To postaw tu, to tam. Tego nie ruszaj, to trzeba zabrać....
Jaśko.
-Kierowniku. Tobie dogodzić... to trzeba być Teresą Orlowski, dodały głosy.

Antybiotyki nie pomogą?

-A ten chuj zamiast przepisać mi jakiś antybiotyk to dał stropek na kaszel....
-Ale wiesz, antybiotyki nie na wszystko pomogą. Na wirusy, grzyby...
-... i taką ściemę jak ty walisz, dodały głosy...
-... to nie pomogą!

Ile zarabia?

Rozmowa przez telefon. Nagle....
-Kochanie. A ile ty teraz zarabiasz?
-.... mniej niż ty wydajesz, dodały głosy.

Nadwrażliwość?

Ja po prostu jestem taki, że gdyby ktoś mi podstawił nogę to zamartwiałbym się czy mu jej nie złamałem

Tragedia jednej osoby jest niczym w porównaniu z zakupami w markecie przed Świętami

Co to jest depresja?

Depresja jest wtedy kiedy zastanawiasz się czy wyjść z domu drzwiami czy przez balkon!$#@/"':!?,

bogowie?

I znowu atakują!!! Krzyki w głowie i myśli pod czaszką kręcą się w kierunku podniebnych wakacji. Agenci N- niedoszłej zatruwają  minuty swoją nachalną ostentacją. Już nie ukrywają swego pragnienia niszczenia duszy. Może poddać się? Może złapać wiatr we włosy i zapomnieć? 

Jak w bajce?

Gorzka.
-Kochanie. Przypominasz mi gościa z bajki...

-Jakiej bajki?
- "Zaczadziały półgłówek" czy jakoś tak....

Co po goleniu?

-Goliłeś się?
-Y hy...
-A wyglądasz jak. ....dupa zająca w krzakach, dodały głosy.

-Jaśko. Ile ty masz lat?
-Dwadzieścia osiem.
-Chyba do setki?!
-...do setki to mi brakuje dwa złote, dodały głosy.

modlitwa bankiera?

Oby frajer się pojawił
I trochę szmalu
U nas zostawił!

Pozdrów żonę niech rozkłada uda
A ty umocz swego Robin Hooda

-Zobacz ta laska jest podobna do śnieżynki.
Jaśko.
-Dlaczego?
-Bo ma długie czarne włosy.
-Ty też masz długie czarne włosy na nogach.To znaczy, że też jesteś podobna do śnieżynki?

Ciekawa choroba : zaćma jądrowa!#$:"/@-

Brygadzista.
-A ty Jaśko co byś zmienił w naszym zespole?
-..... brygadzistę, dodały głosy.

-....chyba, że Cię palnę w ryj i wrócisz do domu z taką śliwą pod okiem.
-I Gorzka powie: znowu uprawiałeś sex z Sylabą ...

Jakby rżneli kota - oto muza bełthemota

KPS- Unijny Kurs Podpierania Ściany.....

-On się nie nadaje do wychowywania dzieci. Wiesz, że nie wstaje do Wiesia w nocy?.!
-A jak ma wstawać jak w nocy pracuje?....

-Przy siódmym dziecku będę już tak oblatany że...
-To poważna deklaracja. Będę to monitorował.

-Co cię tak długo nie było. Tęskniłam za tobą. Miałeś tylko iść po piwo i zaraz wrócić...
-Ty za piwem tęskniłaś a nie za mną....

Dobre usprawiedliwienie?

-Dlaczego nie byłeś wczoraj w pracy?
-A a bo zapomniałem wstać  z łóżka!$#

-... i powodzenia z chłopakiem, siostrzeniczko.
-Nie mam chłopaka.
-Nie?!!!... no cóż... z dziewczyną też może być fajnie, dodały głosy.

-Kochanie. Mamusia dzisiaj do nas przyjeżdża... a ty gdzie się wybierasz?
-Idę po figurkę świętego Rocha, może nas uchroni od zarazy.....

-Na którą on przychodzi do pracy? Też tak chcę!
-Pierwsza zasada mówi: co wolno kierownikowi to nie wypada tobie- robolowi. ..

I będę Ci wierny jak do tacy kościelny....

-Jak się bawiłeś na koncercie kochanie?
-Dobrze. Nie tak dobrze jak ubiegłej nocy z Tobą, ale też może być...

-Pa kochanie.
-Ja ci dam pa.Odprowadź Sylabę i wracaj.
-O co ci chodzi? Nie chcesz mieć ze mną Tadeuszka to muszę znaleźć inną ofiarę....

w pracy

-Panie W. Zostaw pan tę maszynę i idź do domu.
-Jeszcze pięć minut.
Jaśko.
-On nie ma co robić w domu? Ja to jakbym usłyszał takie słowa to już bym był jedną nogą w autobusie....

-Jaśko, a co ty tak wcześnie w robocie?
-Bo za późno wstałem i tak się śpieszyłem, że .... tak wcześnie przyszedłem....

-Jaśko, a ile ty nasz na sobie bluzek?
-Pięć.
-To ta Twoja wcale Cię nie grzeje....
-A właśnie, że grzeje. Tylko w nocy.  A w pracy o niej myślę....

-Kochanie..miała przyjść miła, zgrabna opiekunka, a przyszła Sylaba....

-Posłuchaj. Moje serce bije dla... Prezesa, dodały głosy.

-Tylko nie mów mojej, że gotujesz dla swojej lady.
-Dlaczego?
-Bo wtedy moja powie : Jaśko to gotuje Gorzkiej a ty?
-To ty jej powiedz, że też możesz gotować Gorzkiej....

Komentarz po wypłacie.
O żesz kur.... jaglana twoja nać, dodały głos

....a tego złego..... Dziada Nieforemnego, dodały głosy.

-Nie masz dzieci w wieku córy?
-Nie. Jak trzeba było robić dzieci to ja ... konia waliłem, dodały głosy.

-Kochany, tu ominąłeś jakieś okruszki. Tam zostawiłeś papierek,....
-Nie przesadzaj kochanie. To będzię zwykłe ... sex party, dodały głosy.

Na na la la ło.  Na ła la nana.
-Zobacz córciu jak mamusia ładnie. ... nie umie śpiewać,dodały głosy.

-Dobra. To będę u ciebie za godzinę. Tylko wyślij mi esesmana z adresem...

- A ty byłeś w jakiejś organizacji?
-To znaczy?
-No w zuchach, harcerzach,  w wojsku...?
-Tak.
-To gdzie byłeś?
-W ....Al- Kaidzie, dodały głosy.

Rozmowa ze współpracownicą.
-Jak zajdę do byłej pracy to pójdę na kawę do kolegi. On jest zawsze kiedy tam się pojawię.
-A może ty specjalnie chodzisz na jego zmiany?
-Nie.
-Nie. Tak samo jak i nie specjalnie przychodzisz do pracy jak ja jestem!

-Jak ci smakuje szarlotka?
Jaśko.
-Powiem tak: bardzo udana... jak na twoje możliwości!!!

-Po co kupujesz swojej córce skrzypce? Lepiej  kup mi wzmacniacz i będzie o.k.

-Dyrektor coś dzisiaj na sportowo się ubrał.
Jaśko.
-Bo wczoraj wypłata była i przygotował się na to, że będzie musiał spierdalać.

Jaśko.
- Przypomnij mi, jak twój mąż się nazywa. On ma takie głupie imię....
-Sam jesteś głupi....
-A to, to akurat jest udowodnione naukowo.

-Córeczko, tam nie można! Ty masz swoje zabawki tutaj, a tatuś ma tam...
-.... a mama ma zabawki pochowane!, dodały głosy.

-Jaśko, a jak tam twoja Zuzia?
Ktoś.
-Chyba Elza?!
Jaśko.
-Ciii.. Moja Gorzka nic nie wie o Zuzi....

-Ana nie przeklinaj! Bo Cię na swój pogrzeb nie zaproszę!

-Co mam zrobić, żebyś zrozumiał?
-... obij mu ryj, dodały głosy.

Boss trzyma zwierzątko na  rękach.
Jaśko.
-O Boss też ma kota.

-Ogoliłem się. Lepiej teraz wyglądam?
-Jarko, ty czy się ogolisz czy nie i tak.... głupio wyglądasz, dodały głosy.

-Chcesz kupić jej pierścionek i się oświadczyć?
Jaśko.
-Y hy...
-A znasz rozmiar?
-Nie. A w zasadzie tak. Tylko głupio tak u jubilera wyciągać fiuta....

-Jak się czują moje womeny?
-Ta ładniejsza śpi, a druga udaje, że czuwa...

Praca?

-Ja już tu pracuję siedem miesięcy.
-....to jeszcze dwa i Cię wypierdolą, dodały głos.

Alkoholu?

-Jaśko,a ty pijesz alkohol?
-Jasne. Córka mi robi drinki...
-Ale przecież ona ma dopiero osiem miesięcy...
-I tak się właśnie napiłem....

opieka?

-Panna Frania przyjeżdża teraz do ciotki codziennie. Sprząta jej, gotuje, robi zakupy... o, to ciotunia musi być na wymarciu, dodały głosy.

-Gdzie ty miałeś głowę?
-.... między jej nogami, dodały głosy.

Ten najwięcej użyje
kto kradnie bije pije
A ty schizofrenią powalony
jesteś przez wszystkich odrzucony!!!!!

-A zgaga z czego się bierze?
-U kobiet to.... to jak połykają, dodały głosy...
Oj, jakie one zboczone!!!@#$%^&*

Znak szczególny?

Córko!
Twój stary ma na czole kółko!$#@😤😣😆😂

Jaśko podśpiewuje:
-.. raz dwa trzy.nikt nie ma tak jebniętego chłopa jak ty. oj Gorzka przykro mi.....

Gorzka cytując znany przebój.
-...fajną mam sąsiadkę....
Jaśko.
-Oj fajną...i to jak fajną....
-O o o..
-No co? Ostatnio powiedziałaś: "chodź do Kamili". No to chodzę!!!

Zbójnicki pocałunek??

Jaśko.
-Dzisiaj idę do dentysty.
-A co się stało?
-Gorzka mnie namiętnie pocałował.  Ale tak językiem machnęła, że mi zęba połamała...

wujcio wariatunio?

Jaśko.
-....a mój stuknięty wujek... to tak wszyscy w twej rodzinie, dodały głosy.

objawienie?

Kto nie pije
Kawy
ani coli
Temu zdecydowanie
mniej się w głowie
pierdoli!!!!

Życie byłoby lepsze gdy...bym nie był takim kutasem,  dodały głosy.

Jaśko i koleżka chory na kręgosłup rozmawiają.
Koleżka.
-Ale dzisiaj szybko minął czas w robocie. Już piętnasta.
Jaśko.
-Jak się pierdoli o głupotach to szybko czas leci. Chociaż ja to jeszcze z sensem mówię, ale ty...

-Przyjaciółko, zadam ci pytanie klasykiem... Czerwone Gitary tak śpiewały: "kto za tobą w szkole ganiał?"...
-....kostucha, dodały głosy.

-Kochasz mnie?
-Jak..... jak samobójca sznurek i żyletki,  dodały głosy.

odliczanie?

W telewizji leciał jakiś teledurniej. W pewnym momencie publiczność zaczęła odliczać koniec czasu na zadanie.
Wszyscy.
.....
Pięć
Cztery
Trzy
....schizol to właśnie ty, dodały głosy.

Dobre rady?

-A ty wiesz, że on jest jebnięty? !
-Wiem.
-A wiesz, że będziesz miała z nim przejebane?!... A u mnie to byś miała jak w raju....!
-Taaak.  A pracujesz?
-No teraz nie. Ale to wyjątkowa sytuacja....
-A kiedy ostatnio piłeś....
-....ale dla ciebie bym rzucił!!....
Taaak. ... Już rzucam się w Twoje ramiona, pomyślała

SMS do M?

" Droga mamo.
Na tej uczelni nie jest źle. Studenci uprzejmi. Wykładowcy kompetentni. Stołówka dobrzegu zaopatrzona. Wczoraj chłopaki z Akademika pomogli mi założyć fejsa.  Pozdro"

"Synu cieszę się, że znalazłeś swoje miejsce.
Nie wiem co to  takiego ta fejsa, ale mam nadzieję, że Cię za bardzo w jaja nie umiera! !!!???? Pozdrowienia. Mama"

Rozmowa przy maszynie.
-Weź luknij Jest górka?
-Górki nie ma. Jest dołek.
-Oby nie....

Po naszemu?

-Co to za krzyki na klatce!?#$@
-.... to ekstremalny folklor, dodały głosy.

-A pan doktor robił już takie operacje?
-Setki razy .... tylko, że żadnej pacjent nie przeżył, dodały głosy.

Instytut Problemów?

-Jaśko, wiesz, że u nas jest Instytut Problemów Jądrowych?
-Wiem. Byłem tam.
-I co? Pomogli? Już Ci lepiej? Nie szczęśliwego w majtki?
-Siać sikam, ale teraz jestem dumny z plam na spodniach....

Zabawny sprzedawca?

Jaśko.
-A czemu ta kanapa nazywa się pupaczka?
-Bo jest w dotyku jak pupa kobiety.
-Naprawdę? A jak to się odczuwa?
-Nigdy nie klepka pan dupeczki?!
-Ja jedyne co klepię to biedę...

-Jaśko, jak tam maleństwo? Ile już ma?
-Skończyła siedem miesięcy.
-I co dalej?
-Jeszcze ze dwa ... i Pogonię ją do roboty, dodały głosy.

Znowu schiza daje znać. Nieprzespana noc. Na głowie myśli czarnych węży taniec. A na sercu kaganiec. Dajcie popatrzeć na słońce- niech porazi blaskiem mocy. Bądź mi Gorzka ku pomocy. Amen.

Zabawa na 102?

Kumpel wrócił nawiany do domu.
Żona.
-Ładnie się w pracy zabawiacie !?##$
-No co? Mieliśmy wieczorek artystyczny....
-TaA aaa. ... a co wam pokazywali?!@-(#
-Balety

-To co? Idziemy do baru?
-Na Chinola?
-Albo Wietnamczyka.
-.... a może na Hiszpana?, dodały głosy.

Żeby chciało dwoje?

Jaśko i Mario.
-Nie dziwię się twojej żonie.... jak na ciebie patrzę to też mi się nie chce, dodały głosy. 😆😨😜

Schizol też potrafi?

-Ależ pani na żywo wygląda lepiej niż na zdjęciu.
-A pan widział moje zdjęcie?
-Jasne. Z pani mężem chwaliliśmy się kto ma lepszą kobietę.  I, moim zdaniem, o włos wygrała moja Gorzka. Ale to minimalnie i w ostatniej rundzie.

Prawidłowa postawa?

Nie odległa przyszłość....

-Szefuniu.... a może jakaś podwyżka?....

ładna?

-Jaśko, i co się gapisz na jej pupę?!
-... lepsza jej dupa niż twoja gęba, dodały głosy.

Dentysta?

-Byłem wczoraj u dentsyty. 

-Ale prywatnie czy na ....Narodowca, dodały głosy. 

-Jaśko, skończysz to dzisiaj?
-Do trzeciej powinienem się wyrobić.
-O kur.... to będę musiał zostać po godzinach aby to poukładać.
-Jonas, ja się tym nie przejmuję, a ty się przajmujesz?
-ha ha, ale to śmichowe

A system wciąż nie działa.
Agenci "N"- Niedoszłej dziś czytają w myślach!! Co będzie jutro? Co wymyślą? Co odbiorą?
Pytania mnożą kolejne urojenia.... Nie ma to jak popaść w szaleństwo....

-Co Jaśko? Zimno ci? Twoja Cię w nocy nie nagrzała?
-A no nie!
-A mój mnie ogrzał.
-To może powinienem dziś spać z twoim macho?!

No normalnie?

-U ciebie  to wszyscy są tak jebnięci jak  ty?
-A chcesz poznać moją rodzinę?
-Nie. No skąd...
-To szkoda.... bo mój ojciec chciał Cię zaprosić na obiadek. ...byłbyś doskonałą potrawą na drugie danie....
Kopary im opadły i chodu.

No i system pierdolnął....
Agenci "N"- Niedoszłej otoczyli go. Śledzą w drodze do pracy, inwigilują w autobusie, niszczą . Zaangażowali w to nawet dzieci.... Mężczyźni kontaktują się z "N" telefonicznie, kobiety obmawiają, a dzieci wyśmiewają....
Jebnął system i czas nadszedł na zmianę "klimatu"....

Urzędas?

Jaśko.

-...łee.... he  he  .... je. ...je ....edy... bo niech pani  zrozumie. Ja jestem chory.

-Chory. Chyba na głowę.

-No przecieże mówię...

- Yyyy.... to niech pan zaczeka.  Zawołam kolegę!

Wyjazd?

-....i jadę na Kretę .... wyrywać kretynki,  dodały głosy.

pakowanie?

-Nie mamy czasu, misiu. Pakuj się.... do trumny, dodały głosy.

Jego zawód to:

Myślicie o tym samym co on? Radio Bzdety powiedziało co myśli o  swoich słuchaczach...😱

szczere życzenia?

-Z okazji urodzin życzę ci tego owego i tamtego... A z Rocznicy Ślubu... nic ci nie życzę bo z tego już cię nie da rady uratować!!!!....

-Jaśko, ale ty chudy jesteś!!! Zero brzucha i nadkilogramów!!!
-Kilogramy to ma moja kobita.
-To niech ci trochę ich sprezentuje!!
Jaśko po chwili.
-Jak mi ostatnio oddała to wyszło ich ponad trzy kilo...
-Ha ha. Tyle ważyła twoja córka, prawda?
-Zgadza się....

Nie ma sprawiedliwości na tym świecie!!!
Pocieszające jest tylko to, że  na Tamtym. .... też nie będzie!!!!!?????
Choćbyś całe życie starał się być w porządku ( św. Jan Paweł II ) to i tak otrzymasz taką samą nagrodę jak ten co nawrócił się w ostatniej sekundzie życia  ( św.Jaruzelski )!!!!????
Ta zasada obowiązuje też w pracy.....

-Jaśko,  jak Ty elegancko dziś wyglądasz...
-Pani Hienko, ja się zawsze ładnie ubieram .... tylko nie zawsze  to widać, dodały głosy.

pampera?

Po przewinięciu córuni.
-A gdzie wyrzucacie pieluchy?
Jaśko.
-Ależ kochanie, to, że Wacław skończył czterdzieści lat nie oznacza, że potrzebuje pieluch.....
ha ha ha....

psycho logia?

-Chcę pracować!
-To dobrze. Zajrzałeś do Internetu?
-Nie. Chcę pracować.
-Napisałeś CV?
-Nie . Chcę pracować.
-A co chcesz robić? W czy czujesz się najlepiej?
-Nie wiem. Chcę pracować.


Raport psychologa:
    pacjent niezdecydowany. Słyszał coś o konieczności pracy ale nie wie co się z tym wiąże...itp. itd...


Raport wyznawcy psychologi pozytywnej:
    .... pacjent zrobił ogromne postępy! Od stanu "muszę pracować" przeszedł w "chcę  pracować". Nie wie wprawdzie co chce robić ani nie podjął żadnych działań w tym kierunku ale samo jego nastawienie do obecnej sytuacji pozwala.....

Śmieszność. ...
-Jaśko, a ty przecinarki pępowinę?
-Nie.
-Teże ci nie pozwlili? Bo Alonso mówi, że mu nie pozwolili bo nie ma ślubu ze swoją Mary.
-Wiesz, pępowinę powinien przeciąć .... ojciec dziecka a nie on, dodały głosy.
Strasznie. ....
Tak niestety trakujemy niepełnosprawnych. Nie rusz Zostaw Nie wolno.

Rozmowa dwóch braci.
-Dostałeś wypłatę?- zapytał jeden.
-Yes- odpowiedział drugi.
-To nie przepierdol jej na głupoty. Dzieciom kup cukierki....
-Ale ja nie mam dzieci....
- Moim kup. Czy ja mówiłem coś o twoich potomkach?...

....

-Sylaba dzwoniła.
-Tak? A co się stało?
-Ma doła jak ciężarówka ze smołom....
-Ona?...
-A co ty myślisz?! Też chciałaby się do kogoś przytulić itd...
-Jak chce to ja mogę ją poprzytulać ale tego itd to jej nie zapewnię.
-Już ty nie bądź taki pomocny.....

Nie ma jak rzeźba?

Też jest tak powalony!!???

Mowa motywacyjny,?

-Ależ młody, ty jesteś niesamowity!
Jaśko.
-Tutaj wszyscy są wyjątkowi. A ty jesteś szczególnie wyjątkowy. ... chuj, dodały głosy.

polityka?

I sru.... Jezus splunął na ziemię.
-.... i co się gapisz?, spytał.- Czasem i ja mam ochotę olać to żmijowe plemię.

Niezła jazda? Nie! To codzienna udręka.....

normalność?

A z nieba rozległ się Głos:
-Wstawaj! Zakładaj majtki i do pracy! Tak jak twoi Rodacy!

Jaśko.
-Feliks, to niesprawiedliwe! Ty jesteś taki przystojny, a ja wyglądam jak... wyglądam.
-Jakbyś zbierał złom. Prawda?
-Zgadza się.
-A co robisz w pracy?
-Segreguję puszki....
-No i wszystko jasne. Jakie stanowisko- takie życiorysko!!!!

Nad godziny?

-A ty co tu jeszcze robisz? Koniec  na dzisiaj...
-On setki łapie.
-No co? Mnie każda setka interesuje...

-A długo tu pracujesz?
Jaśko.
-Ponad rok, ale już mógłbym odejść na emeryturę. Daliby mi 3000 zł i...
-3000 to ma mój ojciec, ale on 40 lat na nią pracował. ...
-Nie jest sztuką 40 lat zapierdalać żeby mieć taką emeryturę. ...

Co słychać?

-Co u ciebie słychać?
-Spodziewam się dziecka- odpowiedział Jaśko.
-Co? Gorzka w ciąży?
-Nie.
Zdziwienie na twarzy.
-To...
-..... a mało to kobiet na świecie, dodały głosy.... córka brata do nas przyjeżdża....

Jak w robocie?

-A jak ci Jaśko w robocie? Już długo tam robisz.... jak na ciebie...
-A wiesz, że super?! Człowieku!... ja w życiu tylu pochwał nie słyszałem co tutaj.... Nawet matka tak się do mnie nie odnosiła jak oni...

spowiedź?

-A zdradzasz żonę?
-Nie. Nie zdradzam żony,... tylko pocieszam koleżanki,dodały głosy.

dzięki?

-Jaśko, a jak poznałeś Gorzką?
-Dzięki matce!....
-????
-Powiedziała: synu, kocham cię. ..., ale weź już się wyprowadź od nas. Pleac!' ?,'@-

w gościach u cioci?

-Co jest na obiad?- spytał.
Jaśko odpowiedział.
-Nie wiem co ty dostaniesz, ale to co my jedliśmy to nie była żadna rewelacja! !!

-Jasiu, weź odwróć córkę w naszą stronę. Niech i na  nas się popatrzy. A nie tylko na ojca.
-Kiedy  ja jestem jedyną osobą godną uwagi.
-Oj brat. Ty to jednak skrównością nie grzeszysz...
-....Za to czym innym - tak!!!.... dodały głosy.

proponujesz? w domu nie nocujesz. ...

-Ciotka, masz .... ochotę na podlotka?.. dodały głosy.

-Jaki ty dumny chodzisz z wózkiem...
-A co? Nie mam powodu? Piękna córeczka.... wspaniała kobieta...
Chwila milczenia.
-Ty będziesz coś dzisiaj chciał?... i roman gdzieś spierdolił...

tolerancja?

-Sylaba a ile słodzisz?
-Nie sło...
Gorzka.
-Przecież ona całe życie nie słodzi herbaty!!!
-Oj, mogło coś się zmienić. Ja całe życie wolałem chłopców, ale odkąd ciebie poznałem...
-... ta! Gdybyś wolał chłopców toby się nam córka nie urodziła....

-Kochanie, słyszysz jak nasza córka gaworzy?
-....
-Ciekawe dlaczego przy nas tak nie gaworzy?
-Bo ona chce pogadać z inteligentnymi ludźmi... a nie z nami....

argument?

-Zgłupialeś? Ja ci ją wezmę na festiwal... Nie doczekanie twoje...!
-Kochanie... chyba lepiej, żebym wziął na festiwal dziecko niż jakieś z niego przywiózł...

-Co jest córeczko? Powiedz ma... ma...
-Tfujegleee...
-Ciekawa jestem kiedy zacznie do nas mówić: mama, tata....?
-Kiedy będzie chciała.... stówkę na dyskotekę, dodały głosy.

z rozmów w szatni?

-Jest już wypłata!.
-Skąd wiesz?
-Właśnie dostałem smsa z banku.
-Dostałeś.... a ja jeszcze nie.
-Zaraz dostaniesz 'tu komornik...'
-Albo 'cześć kochanie pieniążki wpłynęły stop jestem na shoppingu'....

z rozmów przy śmieciach?

-A jak tu trafiłeś- zapytał Jaśko.
-Z fundacji. Oni pomagają znaleźć pracę niepełnosprawnym. Chciałem na prezesa,  ale...
-Też tak się zdziwiłem... wchodzę na  halę, a tu  prezes grzebie w towarze...
-Cha,cha. Ale mam przynajmniej wygląd ...
nie tak jak ty, dodały głosy.

-Boże. Córko.  Kto ci kupił taką bluzkę?
Jaśko.
-Jak to kto? Ja...
-Mogłam się tego spodziewać.
-Nie rozumiem. Przecież fajna jest...
-A co w niej jest fajnego?
-....cena, powiedziały głosy..... cena, powtórzył. W tym przedziale  cenowym to najfajniejsze bluzka.... Gdyby pani widziała te pozostałe....
-Wyobrażam to sobie....

zarobek?

Nowy pracownik.
-A jak tu z zarobkami?
-Odpowiem Ci jak prezydent. Chcesz zarabiać dwa koła?
-Jasne!!...
-To zmień pracę....

czyje dziecko?

Mąż i Żona .... i Dziecko. Dziecko bawi się wkładając do buzi stopki.  Żona.
- Co te moje dziecko robi...
- To samo co moje...-odpowiada Mąż...

skromność?

Po kłótni. Ona.
-Jesz serek ... a zasłóżyłeś na niego?! dodały głosy.

U dyrektora?

-Podwyżka?! Jaka podwyżka?! Ale pan bzdury opowiada!- po chwili- Brał pan dziś leki?...

myśleć?

-Gdzie pchasz ten klucz? No, gdzie? Ty myślisz czasami?
-Oczywiście!
-Ta... napewno myślisz! Ale  o czym?
-... jak tu się  poopierdalać, dodały głosy.

posłuchać?

Jaśko.
-A może chwycisz z drugiej strony?!..
Kolega złapał, nadął się, pociągnął. Samochód poszedł. Kumpel w zamyśleniu:
-Jednak czasami warto posłuchać głupiego...

pomyślunek?

Jaśko kupił Gorzkiej 'piwko'. Gorzka.
-Czym sobie na to zasłóżyłam, kochanie?
-...też się nad tym zastanawiam, dodały głosy.

schizoatak?

-Podobno wpierdoliłeś trzem pakierom?!.....
-Coś ty. Ktoś ci jakiś bzdur naopowiadał... Trzem... Czterem to tak- dałbym radę, ale trzem.... Niemożliwe...!???

strach się bać?

-Dlaczego ty tak nie lubisz mojej mamusi?
Jaśko.
-Bo ona mnie straszy...
-Straszy..?A czym?
-Że... się do nas wprowadzi, dodały głosy.

miłość czy lizusowstwo?

-I jak Jaśko, smakują ci gołąbki?
-Są wyśmienite ale Gorzka robi lepsze.
-TAK, pewnie. Ona ci robi takie gołąbki....
-Takich- nie. Przecież mówię. że lepsze!

Chudy (Jaśko 56kg) i Gruby (120kg) pojechali po kserokopiarkę. Właściciel zużytego sprzętu spogląda na łapiącego za urządzenie Jaśka i mówi:
-Uwaga. To jest ciężkie.- Ostrzega.
Jaśko.
-On to może i nie dałby rady (wskazuje Grubego), ale ja... owszem... 

.....

-A skąd ty wiesz tyle o lekach?
-Od Gorzkiej. Kiedy wracam do domu to często słyszę: "Kochanie coś ci powiem.... tylko najpierw weź positivum!!!"

z rozmów schizofreników?

-Wiesz Jarek. Zawsze myślałem, że Jarki to fajne chłopaki. A odkąd ciebie poznałem.... zmieniłem zdanie, dodały głosy!!!!

kolor?

-Jaki jest Twój ulubiony kolor?
-Jak to jaki? Czerwony. Jak twarz ,bulownika, po przegranych wyborach!

chudy byk?

Ksiądz.
-Ale pan chudy!!!
Jaśko.
-Wie ksiądz. Teraz dużo biegam.
-Co, żona gania?
-Nie. Ja tak z własnej inicjatywy ganiam właśnie po to, żeby żona nie pogoniła.....

wieczór panieński?

-A co tam może się stać? Grupa kobiet.... ponętnych.... podpitych... pozbawionych kontroli... Gorzka !!! Nigdzie nie jedziesz!!!!

wybór?

-Ja tak nie będę ingerował w wybór zawodu przez moją córkę. Może wybierać kim chce być...... albo sędzią albo lekarzem, dodały głosy.

owoce?

-Jesz owoce?
-Tak.
-Jakie?
-.... wiśniówka, brzoskwiniówka, cytrynówka...., dodały głosy.

jak schizofrenik ze schizofrenikiem?

-Jak skończysz to, to zacznij sklejać to. Dobrze?
-A to od tego oddzielić?
-........ przecież mówiłem, żebyś oczyścił maszynę!!!

unik?

-Mogę się zapisać na wizytę?
-A kiedy by pan chciał? We wtorek czy środę?
-Może we wtorek.
-A pana godność?
-Jaśko..
-Ojej pani doktor chyba się rozchorowała.... może spróbuje pan w przyszłym miesiącu?!!!

za lata?

-A za dwadzieścia lat...
-.... za dwadzieścia lat to twoja żona weźmie za ciebie cztery tysiące!*

*chodzi o zasiłek pogrzebowy

szkło?

Gorzka i Jaśko idą po jej rodzinnej miejscowości. Spostrzegają jej koleżankę:
Gorzka.
-Ładna co?
-Kochanie. Ty jesteś najlepszym kąskiem, który został tu wyhodowany. Cieszę się, że cię stąd wyrwałem.

Znacznie później.
-Ale musisz przyznać, że szkła po butelkach jest tu mniej.
-......ciebie tu nie ma to i szkła jest mniej, dodały glosy.  

zaszczyt?

Jaśko i Kumpel spotykają się na przystanku.
Jaśko wsiada do autobusu. Kumpel:
-A. Jednak pojadę z tobą.
-Wsiadaj. Nawet nie wiesz jaki zaszczyt cię spotka.
-Jaki zaszczyt?
-Jak to jaki? Będziesz siedział koło mnie. A wież mi, nie każdego spotyka takie wyróżnienie...
Wsiadają. Po chwili.
-Kumpel! Tutaj jestem.
-Tak się za tobą rozglądałem. A ty tutaj siedzisz....
-Zająłem dla ciebie najlepsze miejsce. Tuż koło pięknej kobiety!!!
-???? - rozgląda się- Rzeczywiście. Ładna.

pieprz i sól?

Jaśko zrobił kanapki.
Dziołcha do niego:
-Zaniosę je do pokoju to zjemy razem. Będziesz coś z nimi jeszcze robił? Solił? Pieprzył?
-Tylko posolę.... pieprzył będę później, dodały głosy.

-Jaśko i Gorzka idą do sklepu. Po drodze Gorzka kilka razy się o niego obija.
-Przepraszam- mówi ona.- Nie chciałam cię uderzyć.
Jaśko.
-To ja myślałem, że to pieszczoty a to zwykły wpierdol.
-Ty to nazywasz pieszczotami?
-A jak? Ja w tej dziedzinie nie mam doświadczenia.
-I chwał Bogu- zamruczała pod nosem.

to sen?

Poranek, dzień jedenasty. Jaśko budzi się obok Gorzkiej. Włosy ma w nieładzie, a oczy zaczerwienione. Gorzka.
-Jaśko, kochanie. Ale włosy ci sterczą. Wyglądasz jakbyś się czegoś przestraszył. Powiedz, Jaśko, kto cie odwiedził we śnie, że zrobiłeś takie wielkie oczy?
-....teściowa!!! powiedziały głosy.

dać mu?

Kumpel w pracy fajnie opowiadał.
Jaśko.
-Dobrze gadasz, dać ci zolofenu!!!.....
 -Tak, tak i to pod każdą postacią!!!!

racja?

-Szwagier, a czemu twoja Córa (4 m-c) ma wytarte włoski z tyłu głowy?
-Szykowała fryzurę n festiwal punkowy, ale matka jej ze mną nie puściła.
-Ja ci dam "bagna"... Ona nie będzie słuchała takiej muzyki. Zapomnij!!!
-Jeszcze zobaczymy- mruknął Jaśko.
-Co tm marudzisz?
-Mówię, że jak zwykle masz rację kochanie.
-A w pysk chcesz?....

metal?

W radiu puścili utwór Lady Pank. Kolega z pracy:
-O, to mi się podoba.
Jaśko.
-A mówiłeś, że nie lubisz.... metalu, dodały głosy

-Kochanie, ty w takiej podartej koszulce chodzisz w pracy?
-Oj, faktycznie. Wyrzuć ją.- Chwila ciszy- Bo ta brygadzistka ciągle mnie gania i się mnie czepia.
-Bardzo śmieszne... zboczeńcu, dodały głosy.

umiejętności Cambridge?

Cambridge- potoczna nazwa psychuszki.
Rozmowa w pracy.
-A do czego my się nadajemy?Wszędzie wymagają szczególnych umiejętności!
-A "Cambridge"?
-Nawet tam nie przyjmują byle kogo..... trzeba mieć odpowiednie predyspozycje....

zaćmienie?

Jaśko stoi przy kasie. Kasjerka.
-Oj mam jakieś zaćmienie. Patrzę na ten chleb i nie pamiętam jak go mam zapisanego w kasie.
-Ja mam podobnie. Kobieta wysyła mnie po zakupy, a ja płacę za fajury i... więcej nie pamiętam...  co mam kupić...  Ale w moim wieku to norma....

kłótnia?

Dwaj schizole się pokłócili. Padały ostre słowa. O matce, synostwie, a nawet o podziemnym życiu gwiazd. Gdy zaciekłość sięgała temperatury wrzenia, nagle jeden,z miną zawodowego psychologa orzekł:
-Ty jesteś pojebany!!...
-Nie gorzej niż ty...-odpowiedział drugi.
I nagle słońce zaświeciło pełnią złota. Dziki śmiech rozchodził się po wszystkich izbach....Tak tworzy się legenda....

talerz?

Brzęk w kuchni. Wpada Gorzka.
-Co ci spadło?
-Talerz.
-I potłukłeś go!?
-Ależ skąd.... jakbym śmiał!!! Talerz od teściowej??!!dodały głosy.

na festiwal?

A na festiwalu było tak:
-Skakałem na SEXBOMBIE.
-Usnąłem na SEDESIE.
-ARMIA? Kto powiedział, że człowiek na starość łagodnieje?
Do policjanta.
-Nie widział pan takiej małej kobietki w glanach?
-A jakiś szczegół...?
-Była trzeźwa!!!

music?

-I jak Jasiu, dzwoniłeś do szefa?
-Tak.
-I co?
-Jadę z wami!!!
-O, a co mu powiedziałeś, że cię puścił?
-Że jadę na.... muzykoterapię...
-Ha, ha dobre. Nie wiem czy punk- miusik to najlepsze dźwięki do relaksacji....
-Ale mnie "bagna" odstresowują, więc to nie jest totalna ściema!!!
JUTRO WYJAZD NA NAJLEPSZY FESTIWAL W POLSCE!!!! HURRRAAAA!!!  

wspaniała?

Brygadzistka.
-No, Jaśko. Możesz iść na urlop.
-Ale kierownik nie pozwolił...
-Rozmawiałam z nim...
-I...
-... zgodził się!
-Hurra... Jest PANI WSPANIAŁA!!!.... nie tylko w łóżku, dodały głosy.

wściekle?

-Misiu. A jak on się zaraził wścieklizną?
-Nie wiem. Może ugryzł go pies, lis czy nietoperz... albo pocałował teściową, dodały głosy.

najedzony?

W reklamie powiedzieli, że dwie najlepsze oceny płacą sporo kasy.
Jaśko.
-Z mojego świadectwa to byśmy się nie wyżywili....
-Oj co racja to racja.

pomoc?

-Kochanie, sam zniosłeś wózek z czwartego piętra?
-Nie. Pomógł mi ... Duch Święty, dodały głosy.

Idealna?

-Pijesz kawę?
-Tak.
-Palisz papierosy?
-Oczywiście.
-Idealnie! Gochanie,... Może Sylaba z nami zamieszka?.....

dzień ojca?

-Cześć Jaśko, dostałeś coś na dzień ojca?
-Tak.
-A co?
-Opierdol....

mniej więcej?

W pracy. Kobitka.
-Za zrobienie paznokci u rąk i nóg zapłaciłam dziewięćdziesiąt złotych.A moja mama za to samo sto dwadzieścia.
Jaśko.
-No tak. Od ładnych kobiet to i mniej biorą.....

cztery?

-Jaśko, słyszałem, że masz kobietę??!!
-Nie jedną a cztery!
-Co ty mówisz?
-To policz. Matkę, teściową, narzeczoną i córkę.... i przyjaciółkę schizę, dodały głosy.

porady schizoli?

Jaśko.
-Wiesz A, co jest dobre na przeziębienie? Czosnek. Albo zamówić na godzinkę jakąś dupę. Niech cię wymasuje, wypieści, wygrzeje... -chwila milczenia- ... ale wtedy jest ryzyko, że nie tylko przeziębienie nie minie, ale możesz złapać też coś innego....

mam cię?

-Gochanie, nawet nie zauważyłaś, że posprzątałem w domu....
-A zauważyłam.
-To czemu nic nie mówisz?
-Bo nie ma o czym.... Weszłam do domu ze szczerą chęcią by cię opieprzyć, a tu... podłoga umyta, kurze pościerane, obiad ugotowany.... no nie ma się do czego przyczepić... Ale.... jutro coś na ciebie znajdę.........

brzęk?

E (trzy miesiące), Gorzka i Jaśko. Kościół. Msza. Kościelny zbiera ofiarę. Zabrzęczały monety. Córa otwiera oczy i rozgląda się dokoła.
Gorzka.
-Zobacz jak E obudziła się...
-Usłyszała pieniądze i już strzyże uszami... Jak matka, jak matka...

para?

-A masz garnek na parę?
-Mam. O proszę.
.....- Ale to jest zwykł garnek!
Jaśko.
-A.. a ja myślałem, że chodzi o parę czyli o naszą dwójkę.... mnie i moją partnerkę...

dekoracja?

-O szwagierku, widzę, że szafka wam się rozwaliła!...
-Ależ skąd. Widzę, że nie znasz się na sztuce współczesnej! To zaprojektował najlepszy dekorator wnętrz...
-Ta, a jak on się nazywa?
-Pijany Mareczek.
-Ha, ha. Jaki dekorator taki wygląd pokoju....

śmieć?

-Jaśko, to prawda, że przebierasz śmieci?
-Jasne kolego. Nie wiesz, że ....Punk's Not Dead, dodały głosy.

najlepsza?

W pracy znaleziono zegarek. P ogląda go przez chwilę, po czym stwierdza:
-Mój jest najlepszy...
Jaśko.
-A ja mam najlepszą kobietę na Świecie!!!
-Phi... Już niedługo. Poczekaj rok, dwa, a zmienisz zdanie... Wiem coś na ten temat. Na początku jest malinowo, ale później.... a idź w cholerę dziadzie jeden....

Piękni i....?

Radio.
-Zagrają E.. V.... i Piękni i Młodzi..!
Jaśko.
-Piękni i Młodzi?
-Yo..
-To my będziemy tam grać?...
-ha ha My to jesteśmy Piękni, Młodzi i Bogaci.... ha ha....

modlitwa?

W Imię Ojca Ducha Syna
Panie oddal... tego Jaśka- skurwysyna, dodały głosy.

zdolny?

-Zaciąłeś się?
-Y hy...
-Ale jak? Przecież goliłeś się maszynką elektryczną?......
-Kochanie, przecież wiesz, że jestem bardzo zdolny.
-Wiem, że jesteś wyjątkowy, ale nie przypuszczałam, że aż tak......

miłe?

-Kochanie, powiedz mi coś miłego!!!
-Dostałem podwyżkę!!!!...

dwie matki?

Jaśko dzwoni do matuli. Okazuje się, że matula poszła na cmentarz z jego matką chrzestną.
-No, widzisz.... twoje dwie matki są na cmentarzu...
-To niech za długo po nim nie łażą, bo grabarz pomyśli, że się rozkopały i siłą zaciągnie je do grobu.....

nie palę?

Gorzka (brak nałogu), Jasiek (namiętny palacz).
-Kochany! A wiesz, że niedawno był dzień bez papierosa?
-I co? Nie paliłaś?
-Bardzo śmieszne....

gorzej?

Jaśko.
-Pi, z Tomem jest coraz gorzej!
-A co się dzieje?
-Kiedyś nosił paczki na piechotę... a teraz na wózku jeździ... (w domyśle: widłowym)...
-Cha cha dobre.

pomocny?

-Jaśko, ja to cieszę się jak jesteś w pracy!
-Tak? A czem?
-Bo i swoją robotę zrobisz i mi pomożesz....?
-No dobra... w czym ci pomóc?

dziei?

Dzieci dzieci
Wujek schizol do was leci... dodały głosy.

positivum?

Jaśko do Gorzkiej.
-Co sądzisz o egzystencji w stanie zawieszenie w świetle wiary w nieskończoność?
-??? A leki dzisiaj brałeś?

dobrze?

Jaśko.
-P, ale my mamy dobrze.... w głowach nasrane, dodały głosy

pogodzone?

Jaśko.
-O kochanie, widzę, że wycierasz moją gitarę! Już się pogodziłyście?
-Cha cha ... bardzo śmieszne....

koniec?

-Po co włożyłeś głowę do piekarnika?!%$#^
-Ależ kochanie, sprawdzałem tylko temperaturę....
-To nie mogłeś tego zrobić jak inni ludzie termometrem?%^&*
-Spieszyłem się....

powiększyła się?

Jego matka dzwoni do ciotki.
-Słuchaj W, rodzina nam się powiększyła.
-To gratulację... A u kogo? U T?
-Nie.
-To u P.
-Też nie. Jasiowi się córka urodziła.
-Co ty pierdolisz?!!!

-Kochanie, możesz po mnie przyjechać do mamy?
-A  co się stało?
-Już nie wytrzymuję!
... i taka satysfakcja: a jednak nie zawsze najlepiej jest u mamy

olimpiada?

-Sorry, Jaśko. Rzucałem śmieci do kosza, ale nie trafiłem.
-Musisz potrenować, bo nie pojedziesz na olimpiadę...

złego?

-Kochanie?
-Czego?
-Czego? Czego? Jesteś.... pod wpływem ducha złego, dodały głosy!

nabrana?

U la la la
Ta mała nabrać się dała!!!

Co godzinę nagroda do wygrania
Więc mała sms-a wysłała

Zarabiają ci co sumienia nie mają!!!

nogi?

-Jaśko, jak ci się podobają moje łydki?
-Kochanie, twoje nogi wyglądają... jak u stonogi, dodały głosy.... bosko, bosko.

sprzątasz?

Jaśko.
-Pięknie posprzątałaś dom Kochanie. Możesz to robić codziennie.Nie będę ci tego zabraniał....

jak leci?

Poniedziałek.... Poniedziałeczek... Poniedziałkunio...
...Jak dobrze być rencistą !!!!

trzeźwi?

Policjant.
-A powie pani, w tym domu to ktoś pije?
-Ja tam mieszkam ponad rok i jeszcze nie spotkałam trzeźwej osoby!

Impreza?

Przed imprezą. Jaśko odstrojony w garnitur, na szyi krawat, buty wyglansowane.
Gorzka.
-I jak jesteś gotowy?.... na dom pogrzebowy, dodały głosy.

-Idziesz do sklepu?
Jaśko.
-Nie wiem. A co chcesz?
(z gniewem)
-Jak to co? Zakupy trzeba zrobić!!
Jaśko łagodnie.
-Kochanie, wiem, że do sklepu nie chodzi się pomodlić.... dlatego pytam: czego potrzebujesz?

Po południu lęk. Starszyzna Plemienna kontroluje każdy jego ruch... Współpracownicy dają cynk do bazy... Ciężko się pozbierać po chmurnych myślach :/

opieka?

-No, Jaśko, jeszcze dwie przerwy i do domu. Wrócisz do swoich kobietek. Musisz się nimi zająć.
-Ta... W dzień opiekuję się młodszą, a w nocy starszą.......
-To dobrze. Jedną dupcię trzeba przewinąć. a drugą poklepać!

wypłata?

-Ile pan zarobił? 1700 zł? Ni za dużo panu płacę?
-Ależ szefie... co to jest w porównaniu z moimi wydatkami!!....

Przemyśl to!

-A chuj wie.
-To się go zapytaj!

-On ma od chuja pieniędzy!
-Od chuja? To poznaj mnie z nim. Może i mi coś skapnie!?

Papierosy nie rozwiążą twoich problemów! Wręcz przeciwnie! Tworzą nowe!

ciężki los?

Czasem los zsyła Anioła, a czasem Diabła.Tylko od nas zależy komu otworzymy serce. Głosy stawiają przeszkody i ciężko je ominąć. Walą po uszach, mózgu i sercu. Można je ignorować, ale wtedy mszczą się podwójnie. Czyhają i w momencie osłabienia wrzeszczą śmiertelne wyrazy.... Nie ulegać im- to sztuka!!!

-Kochanie, nasza córka chyba za wiele nie przytyła, co?
-Ona nie, ale ty zaokrągliłaś się tu i tu...
-Bardzo śmieszne!

zwolnienie?

Na testach.
-Szuka pan praca?
-Już znalazłem.
-A mówił już pan dyrektorowi?
-Tak.
-I co on na to?
-Powiedział, że jestem tak chujowym pracownikiem, że rozstanie się ze mną bez żalu...
-????

W sklepie.
-Ile bułek?
-Siedem bułek, pepsi i ogórek....

nocka?

-Jasiu, możesz wziąć ode mnie te chipsy?
-O Jezu.
-Co: o Jezu?
-Kochanie, ja całą noc nie spałem...
-A to moja wina?
-Tak. Zaczęłaś się do mnie dobierać i wpadłem w panikę....

wizyta?

-Tatulu ja mam... to w chuju, dodały głosy.
Coraz częściej atakują w miejscach publicznych. Wrzeszczą, krzyczą, bluźnią.

W robocie ani ciszy ani spokoju. Czasem lęk, a czasem ból.

Terapeuta P wciąż kołacze się w mózgu. Nie może oderwać się od krzywdy, którą tamten "nieumyślnie" wyrządził! Na usta cisną się niecenzuralne słowa!!!

pokonany?

Gł;;osy napierdalają.... jesteś nikim, wrzeszczą... mają cię w dupie.. wyskocz z balkonu..

W domu Gorzka orzekła: jesteś zboczeńcem!
W pracy ciężka atmosfera, trudno się myśli po psychotropach. Częściej milczy....

Terapeuto P, a jak bym to zgłosił?
Debila nikt nie posłucha....

-Wiesz, Jaśko. Jechałem do kumpla na rowerze to padał deszcz. Zmokłem do ostatniej nitki. A jak wracałem to było tak pięknie, że mnie suszyło.
-Znam ten ból. Mnie też jak wracam od kumpla to mnie suszy!!!
-???

jako w kościele tak i w domu?

W kościele. Ksiądz.
-Bracia i siostry...
-....golcie zarosty, dodały głosy.

Później. W domu.
G.
-Widzisz? Ona usnęła... Chciała na rączki.
Jaaśko.
-Kochanie. Tylko ty potrafisz tak fantastycznie zająć się dziećmi. Aż cieszę się, że będę miał z tobą siedmioro...
-Co? Oszalałeś?!

Małżeństwo to nie hamburger zjedzony w przydrożnej knajpie....przynajmniej tak twierdzą głosy.

coś?

-Kochanie, pójdę do K po klucz.
-Ale jej nie ma w domu. Poszła po męża.
-A skąd wiesz? Rozmawiałeś z nią?
-Y hy...
-A o czym jeszcze rozmawialiście?
-Nie mówiła dużo bo.... miała coś w buzi, dodały głosy.

urojenia

Dziwna sytuacja w pracy. Leciała piosenka w języku angielskim, a jemu wydawało się, że ktoś nadaje szyfrem. Jak nadajnik i odbiornik....
Szybko odkrył treść wiadomości!
Gorzka i E nie mogą się dogadać. Jedna płacze, druga się wkurwia....... Taki urok macierzyństwa..

Kto pomoże- gdy ciemności w duszy???!!!

inna planeta

Głosy zaatakował go na przystanku autobusowym.
.... wejdź na ulicę, mówiły.
....skacz. wrzeszczały.

W pracy młyn. ....jedzie wózek- szansa na śmierć, mówiły one.

A w domu?
Popatrz na Jej oczy? Widzisz to? Ona jest z innej planety?
Podejrzenie!
Moja córka?
Nie możliwe!
Ale ten jej wzrok... Ciało...
Kocha ją i przyjmuje ją taką jaka Jest! Na zawsze!

po przerwie śniadaniowej

-Zygi. A ty już zjadłeś śniadanko?
-Już. Zjadłem jedną bułeczkę- klepie się po brzuchu.- Nie chcę więcej przytyć!
-Ależ, Zygi... to nie ty będziesz niósł trumnę....

praca?

Teściowa.
-A ty w ogóle robisz coś? Pracujesz?
-Tak. Umawiam się ze starszymi kobietami!!!
-Jaśko! Bądź poważny! Nie rób se jaj!

w galeri

Jaśko.
-Cześć kochanie, gdzie jesteś?
-W supermarkecie.
-Ta.. a co mi kupiłaś?
-Kupiłam ci fajne ciuszki, które będą na mnie pasować!...
-???
Kobieca logika.

po tatusiu?

Gorzka.
-Ale ta nasza córa ma figurę.
Jaśko.
-Po tatusiu.
-Ta... po tatusiu?
-A co? Nie? Zobacz jaką mam figurę. Jestem szczupły, zgrabny. A popatrz na siebie... Ten brzuch... Aj ... No już dobrze... Żartowałem... Już mnie nie bij!....

jedna piosenka?

Blog z Wami
I z czytelnikiem twoim

Po głowie chodzi jedna piosenka.
"Jesteś moją jedyną
I Jesteś wielka"

Głosy bombardują jak przy nalocie dywanowym. Wrzeszczą coś o samobóju: ...po co żyć chuju! Albo cicho sławią lęk.
Zgubił numer telefonu do P.C. Szkoda. Fajnie było przypalić głupa.

Lekarz dopiero w kwietniu! Jak wytrzymać? I nie dostać kota?
Tylko muzyka daje ukojenie...
Grać, pisać i marzyć.

zamkną?

Jaśko.
-Cześć M, będziesz jutro w robocie.
-Nie. Idę do lekarza.
-Psychiatry?
-Joł.
-To za dużo głupot nie naopowiadaj, bo jeszcze cię zamkną!

jak w bajce?

Jaśko.
-Kochanie. Jutro bądź gotowa! Będziemy robić kolejne dzieciątko.
Gorzka.
-Ja myślę jak tu do pracy wrócić, a ty o takich rzeczach...
-Ależ najdroższa. Jak będziesz ze mną to nie będziesz musiała pracować!
-Ta...
-No. Pójdziemy do opieki, do Caritasu... Tu zupkę zjemy, tam coś wyżebrzemy....

odwiedziny

Blog z wami
I z czytelnikiem twoim

Fajna sąsiadka się pojawiła.
Myśl: jeszcze by ją popieścił.... głosy, masz swoją kobietkę!
Czasem warto ich posłuchać!!!

Gorzka zaprosiła koleżankę z pracy. "Abra makabra ona też jest niepełnosprawna". Znajoma przyniosła trzy paczki pieluch. Już mu się spodobała.
Jaśko.
-Skoro twoje psiepsiułki przynoszą takie prezenty, to dzwoń po kolejne dziewczyny.....

testy?

Blog z wami
I z czytelnikiem twoim

Czy studenci psychologi nie powinni przechodzić jakiś testów? Po to, żeby nie wysyłać w świat specjalistów od leczenia dusz takich jak: psycholog-terapeuta P, psycholog B, P.C, bądź Niedoszła (Panie daj jej szczęście). Pewnie, że łatwiej (i cenniej) jest pomagać paniusiom, którym spierdolił kot, niż tym, którzy mają "kota"!

Gorzka znów wyrwała się przed szereg- wybaczył jej.
E ma takie słodkie oczka.... można stracić głowę!

A w tle Kobranocka:
"Jak mam zapomnieć Cię?"
Teksty pisze im psychiatra, więc w temacie...

boska schiza

Blog z tobą
I z czytelnikiem twoim

I znów atakują. Głosy!
Ale dzisiaj są jakieś łagodne. Jak psychologia pozytywna.
Mówią:
... jesteś synem Peruna
....bogiem
....ludzie ci będą służyć
Może warto ich posłuchać??!!

Wciąga słuchawki na uszy, włącza muzykę. Idzie do miasta, a grzech toczy się za nim...
Gorzka zajmuje się E. Kocha je obie... jak bóg swe stworzenie!!!!

psycholog bez eempatii?

Blog z tobą
I z czytelnikiem twoim
Jak tu ufać specjalistom od ratowania duszy. Pierwsza psycholog jaką spotkał na swej drodze, kazała mu narysować drzewo i odesłała do psychiatry. Na koniec wydrwiła jego marzenia, opluwając pogardą!!!
 Psycholożka Niedoszła zostawiła go w czarnej dupie... taki los...
 Najgorzej jednak wspomina psychologa-terapeutę P. Zachował się jak gówniarz! Udawał, że zapisuje go na terapię, a później coś mu pilnego wypadało.... SKURWYSYN. Zamiast powiedzieć prawdę, że ma go i jego problemy w chuju to robił uniki jak Adamek przed ciosem!!! Ciekawe co by na to powiedzieli w Stowarzyszeniu Psychologów!!
Czy to nie podlega pod jakiś paragraf?
 Znalazł się też jeden rodzynek. Chociaż psycholożka PC też go olała to była wobec niego uczciwa! Już na początku dała sygnał, że z psychola nie zrobi normalsa! I chwała jej za to!!!!
 

 

oświadczyny?

-Szwagier. A kiedy ślub?
-Ślubu nie będzie!
-Nie? A dlaczego?
-Zapytałem Gorzką: "Wyjdziesz  za mnie?". A ona powiedziała "NO". A ja głupi nie jestem. Wiem co to znaczy po angielsku!

Blog z Tobą.
I z czytelnikiem twoim.
W życiu czasem trzeba rozładować stres, złość i wkurwienie. Jaśka nie interesuje boks, karate, ani walki uliczne. Pozostaje tylko gitara i pisanie.
Na swej drodze spotkał kilkoro ludzi o sercu pojemnym jak wulkan Etna. Tych ceni i dziękuje im.
Niestety kilkoro palantów odcisnęło się gwałtem na jego duszy. I to oni rządzą "światem".

W sklepie śmieją się z niego... A może to urojenie, powrót choroby?

Gorzka traktuje go jak upośledzonego na umyśle! Myśli, że skoro brak mu piątej klepki to nie potrafi myśleć! Błąd! Takie traktowanie boli! Ale kocha ją jak Boga samego!

poród?

Kilka dni po porodzie. Gorzka siada w fotelu, kładzie nogi na stoliku i wzdycha.
-Czuję się jak na porodówce...
Jaśko.
-Kochanie nie martw się. Nie długo znowu tam trafisz!
-Weź mnie nie denerwuj.... 

kobiety

Jaśko.
-Kierowniku. Potrzebuję jeszcze dwa dni urlopu.
-A co się stało?
-Mam problem z kobietami...
-To urlop ci nie pomoże... Lepiej kup viagrę!!!
-????

Pani z

Gorzka.
-Gdzie byłeś tak długo?
Jaśko.
-Rozmawiałem z sąsiadką co ma kota.
-Patrz.. Jak to ciągnie swój do swego!

Palisz?

-To teraz jak dzieciątko jest u ciebie, to nie palisz w domu!!
-Nie. Za to z chęcią chodzę po zakupy!!!!

E?

Raz dwa trzy
Na świat przyszłaś Ty
Cztery pięć sześć
Jak na razie Chcesz spać i jeść
Siedem osiem dziewięć
Kocham Cię jak niedźwiedź!!!!!!!!!!

Mój rycerzu?

Jaśko.
-Moja dziewczyna uważa, że jestem jej rycerzem!
-Tak? A czemu tak myślisz?
-Bo mówi do mnie: ty zakuty łbie!

Dzici?

-No Jaśko. Niech ci bozia w dzieciach wynagrodzi! I niech... nie będą tak popierdolone jak ty, dodały głosy!

Nie pal?

-Mówię ci Jaśko! Nie pal, bo palenie skraca.... malucha, dodały głosy.

ogól się!

Na imprezie. Koleżanka Gorzkiej do Jaśka.
-Lubię takich nieogolonych....
Później. W domu.
-Masz! Ogól się!
-Ale dlaczego?
-Już ty dobrze wiesz: dlaczego....?!
-Ale to przecież twoja koleżanka....
-Noooo I chcę aby była nią dalej!

Wszystko

-A gdzie wy chłopcy wybieracie?
-Do burdelu.
-No tak. Chłopaki wzięli wypłatę .... i wszystko przepieprzą, dodały głosy.

Norma?

-A on może?
-Chyba tak! Dziecko w drodze, to się sprawdził!
HA HA
-A pani z czego się śmieje? A bo jest takie przysłowie... dobry zięć: żonę raz, teściową pięć!
Szept.
-Córuś. Ten twój narzeczony to na pewno normalny?

Po....

-Taką poszwę chcesz dać teściowej!?
-Och tam... sama jesteś poszwa, dodały głosy.

Sąsiadka

Oglądają jakiś paradokument.
-I co? Bzykął ją?
-Ona chce mu pożyczyć czterdzieści tysięcy!
-O rany! Może ja do niej pójdę? Niech mi pożyczy!
-Ja ci kur... pójdę!

-Gdzie panią postawili?
-Na PETach.
-Tutaj wszyscy zaczynają od butelki!
-???

Czarny Las

Głosy nie folgują! Dziś są jakieś natarczywe. Wszędzie szepczą o kolejnym niewykorzystanym sposobie odejścia w Zaświaty. Nuci pod nosem skoczne piosenki, a mijający go ludzie pukają się w czoło. I tak rodzą się stereotypy!!!

Czuję zupę

Z.
-O, nasz krupniczek idzie.
-Z, po naszym krupniczku to już tylko wspomnienie.
-Ale czuć go!
-Yes, ja też go czuję... w dupie, dodały głosy.

Przeleć mnie?

-Kochanie. A co ona chce za tą pościel?
-Chciała, żebym ją przeleciał, ale...
-Och, daj spokój. Poważnie pytam.
-No. poważnie mówię. Chciała, żebym ją przeleciał, ale...
-Mów poważnie.
-Dobra! Przeleciałem ją!
-HA, ha.

fajne danie

-Jaśko. Podobno zapraszasz mnie do chińczyka?!
-Jasne! Będziesz robił za główne danie!

podwyżka?

Jaśko.
-M, czytałeś aneks do umowy?
-Ta, ale ja dostałem dwa i pół!
-Jasne.
-Jak będziesz się starał tak jak ja to....
-Dostanę kopa w dupę!? To chcesz powiedzieć?

pyszne?

Gorzka.
-Dawno cista nie piekłam.....
-...i chwała Bogu, dodały głosy.

braki?

Jaśko.
-Kochanie, dom taki pusty bez Ciebie. Tak mi Ciebie brak!
-Dobra, dobra. Powiedz, że nie ma kto ci zrobić... loda, dodały głosy. (... obiadu!)

po święcnie?

-Kochanie. Ale ja cię kocham.
-Ja też cię kocham. I to bardzo. Dla ciebie jestem gotów zrezygnować z pracy, byleby tylko być z Tobą.
-Aż takiego poświęcenia to ja od ciebie nie wymagam!