-Witaj panie Jaśku.
-Witaj młodzieńcze.
-Kto?
-E e e Witaj młudko!
Schizofrenia i życie z nią. Kiedy pytają mnie na co choruję? Odpowiadam, że mam taką "przyjaciółkę". Trochę to tragiczne i śmieszne. Ale czy życie ze schizofrenią musi wiązać się z odrzuceniem radości? Czy nie można spełniać się jako mąż, ojciec czy student?
poniedziałek, 30 maja 2016
niedziela, 29 maja 2016
sobota, 28 maja 2016
ciotka
-Ty sobie na głowę kłopoty sprowadziłaś.
-Dlaczego?
-Twoja ciotka nie lubi alkoholu, a tu sami "abstynęci" mieszkają!
Jaśko.
-Po tugodniu ciotka sama ucieknie, albo powie "jak tu fajnie! Jacy tu coolowi ludzie mieszkają!"
-Dlaczego?
-Twoja ciotka nie lubi alkoholu, a tu sami "abstynęci" mieszkają!
Jaśko.
-Po tugodniu ciotka sama ucieknie, albo powie "jak tu fajnie! Jacy tu coolowi ludzie mieszkają!"
piątek, 27 maja 2016
środa, 25 maja 2016
wtorek, 24 maja 2016
o uzdrowienie
-I co? Czujesz się lepiej po tej modlitwie o uzdrowienie?
-Zdecydowanie! Teraz mogę zacząć pić!
-Zdecydowanie! Teraz mogę zacząć pić!
poniedziałek, 23 maja 2016
dziewczyny
W sklepie Jaśko przygląda się dziewczynie. Ładna blondynka w okularach przeciera półki z konserwami. Co kilka minut zerka w stronę kas. Jaśko podchodzi do niej i przestępuje z nogi na nogę.
-Pomóc w czyś? -pyta ona.
-Chciałbym znaź szczęście!
-Druga alejka po prawj stronie.
Jaśko zaitrygowany idzie we wskazanym kierunku. Przystaje w alejce, a tam... półki uginają się od alkoholu.
-Pomóc w czyś? -pyta ona.
-Chciałbym znaź szczęście!
-Druga alejka po prawj stronie.
Jaśko zaitrygowany idzie we wskazanym kierunku. Przystaje w alejce, a tam... półki uginają się od alkoholu.
sobota, 21 maja 2016
w Częstochowie
-I co, Jaśko? Nie idziesz do spowiedzi?
-Nie.
-Dlaczego?
-Bo nie jestem przygotowany, a poza tym nie wiem czy żałuję wczorajszej nocy...
-Nie.
-Dlaczego?
-Bo nie jestem przygotowany, a poza tym nie wiem czy żałuję wczorajszej nocy...
czwartek, 19 maja 2016
góra z górą
Jaśko spotyka znajomego z psychiatryka. Podają sobie dłonie, padają w objęcia. Przechodzący obok ludzie patrzą na nich jak byk na czerwoną płachtę. A oni stoją jak na czubów przystało. Dziwne tiki, trzęsące się wargi. Nagle jedna starsza pani podchodzi do nich i klepie ich po plecach.
-Jestem z wami- mówi i ich obejmuje...
-Jestem z wami- mówi i ich obejmuje...
środa, 18 maja 2016
beri-beri
Pan wujek.
-Mówiłem Momo, że jak będzie jadł tyle ryżu to dostanie choroby beri- beri. Nie wiem co to jest ale groźnie to brzmi.
Pani U.
-To podobno jedt brsk jskiejś witaminy.
Jaśko.
-Witaminy s.x.
-Mówiłem Momo, że jak będzie jadł tyle ryżu to dostanie choroby beri- beri. Nie wiem co to jest ale groźnie to brzmi.
Pani U.
-To podobno jedt brsk jskiejś witaminy.
Jaśko.
-Witaminy s.x.
wtorek, 17 maja 2016
jest bodaj lepiej
Jaśko siedzi w samochodzie i pali fajka. Podchodzi Gorzka i kręci nosem.
-Znowu palisz te śmierdziuchy!
-Co zrobić? Lubię ten zapach, przypomina mi pierszą zabawę na której byłem!
-A gdzie się bawiłeś?
-W szpitalu na oddziale zamkniętym.
-Znowu palisz te śmierdziuchy!
-Co zrobić? Lubię ten zapach, przypomina mi pierszą zabawę na której byłem!
-A gdzie się bawiłeś?
-W szpitalu na oddziale zamkniętym.
poniedziałek, 16 maja 2016
roman tyczny?
Jaśko i Gorzks leżą e łóżku.
-Iś ślibe diś- mówi Jaśko.
-A co to znaczy?- pyts ona.
-Nie wiem ale tak mówią w pornolach...
Po chwili.
-Ale ja romantyczny jestem!
-Jak cholera!
-Iś ślibe diś- mówi Jaśko.
-A co to znaczy?- pyts ona.
-Nie wiem ale tak mówią w pornolach...
Po chwili.
-Ale ja romantyczny jestem!
-Jak cholera!
sobota, 14 maja 2016
anioły
Jaśko przyszedł do Gorzkiej. Usiadł na krześle i zajrzał do gazety. Na pierwszej stronie dziennika było zdjęcie kobiety w czerni.
-Popatrz. Robią zdjęcia kobietom gdy dobrze się bawią- mówi Jaśko.
-No co ty? Przecież to fotka z pogrzebu...
-No przecież mówię, że widać po niej, że jest zadowolona!
-Po czym tak wnosisz?
-Bo jak chowa męża to jej wargi dziwnie się w fziubek skadają. A jak pochowała koleżank€ to zacieta ręce bo bęfzie mogła zająć się jej chłopem. I tak i tak powód do radości.
-Popatrz. Robią zdjęcia kobietom gdy dobrze się bawią- mówi Jaśko.
-No co ty? Przecież to fotka z pogrzebu...
-No przecież mówię, że widać po niej, że jest zadowolona!
-Po czym tak wnosisz?
-Bo jak chowa męża to jej wargi dziwnie się w fziubek skadają. A jak pochowała koleżank€ to zacieta ręce bo bęfzie mogła zająć się jej chłopem. I tak i tak powód do radości.
czwartek, 12 maja 2016
wino
-Twoja luba jest w domu?
Jaśko.
-Jest.
-To idę do niej na kawę.
-Nie mamy kawy.
-To wezmę swoją.
-Lepiej wino weź.
-Ja nie piję alkoholu.
-A kto powiedział, że ty masz pić?
Jaśko.
-Jest.
-To idę do niej na kawę.
-Nie mamy kawy.
-To wezmę swoją.
-Lepiej wino weź.
-Ja nie piję alkoholu.
-A kto powiedział, że ty masz pić?
środa, 11 maja 2016
posucha
Jaśko.
-B jak nie będziesz chlała to znajdziesz sobie takiego fajnego faceta jak ja.
Gorzka.
-Grunt to skromność.
-B jak nie będziesz chlała to znajdziesz sobie takiego fajnego faceta jak ja.
Gorzka.
-Grunt to skromność.
wtorek, 10 maja 2016
co się z nim dzieje
Jaśko do Gorzkiej.
-Zatopiłem się w Tobie i nie mam ochoty wypłynąć na powiechrznię!
-Abyś tylko dna nie zachaczył!
-Twoje dno to dla mnie lot w chmurach!
-Ale ty cukrujesz!
-Trenowałem!
-Z kim?
-Z siostrą... zakonną, dodały głosy.
-Zatopiłem się w Tobie i nie mam ochoty wypłynąć na powiechrznię!
-Abyś tylko dna nie zachaczył!
-Twoje dno to dla mnie lot w chmurach!
-Ale ty cukrujesz!
-Trenowałem!
-Z kim?
-Z siostrą... zakonną, dodały głosy.
sobota, 7 maja 2016
Leży
Gorzka stoczyła się z łóżka.
Jaśko.
-Wiele kobiet padało mi do nóg, ale nigdy tak piękne jak ty!
Wiem, wiem. Lizus, ale nieźle mu to się złożyło.
Jaśko.
-Wiele kobiet padało mi do nóg, ale nigdy tak piękne jak ty!
Wiem, wiem. Lizus, ale nieźle mu to się złożyło.
piątek, 6 maja 2016
czwartek, 5 maja 2016
wtorek, 3 maja 2016
przystojny?
Gorzka.
-A to jest mój były?
Jaśko.
-Ale on chudy.
-Ty też jesteś szczupły...
-Ale przystojny.
-No nie wątpię!
-A to jest mój były?
Jaśko.
-Ale on chudy.
-Ty też jesteś szczupły...
-Ale przystojny.
-No nie wątpię!
poniedziałek, 2 maja 2016
gaśnie światło
W nocy Jaśko wlazł dziewczynie do łóżka. Światło zgasło.
-Ściągnąłem spodnie i straciłem wzrok!
-Ściągnąłem spodnie i straciłem wzrok!
Subskrybuj:
Posty (Atom)