music?

-I jak Jasiu, dzwoniłeś do szefa?
-Tak.
-I co?
-Jadę z wami!!!
-O, a co mu powiedziałeś, że cię puścił?
-Że jadę na.... muzykoterapię...
-Ha, ha dobre. Nie wiem czy punk- miusik to najlepsze dźwięki do relaksacji....
-Ale mnie "bagna" odstresowują, więc to nie jest totalna ściema!!!
JUTRO WYJAZD NA NAJLEPSZY FESTIWAL W POLSCE!!!! HURRRAAAA!!!  

wspaniała?

Brygadzistka.
-No, Jaśko. Możesz iść na urlop.
-Ale kierownik nie pozwolił...
-Rozmawiałam z nim...
-I...
-... zgodził się!
-Hurra... Jest PANI WSPANIAŁA!!!.... nie tylko w łóżku, dodały głosy.

wściekle?

-Misiu. A jak on się zaraził wścieklizną?
-Nie wiem. Może ugryzł go pies, lis czy nietoperz... albo pocałował teściową, dodały głosy.

najedzony?

W reklamie powiedzieli, że dwie najlepsze oceny płacą sporo kasy.
Jaśko.
-Z mojego świadectwa to byśmy się nie wyżywili....
-Oj co racja to racja.

pomoc?

-Kochanie, sam zniosłeś wózek z czwartego piętra?
-Nie. Pomógł mi ... Duch Święty, dodały głosy.

Idealna?

-Pijesz kawę?
-Tak.
-Palisz papierosy?
-Oczywiście.
-Idealnie! Gochanie,... Może Sylaba z nami zamieszka?.....

dzień ojca?

-Cześć Jaśko, dostałeś coś na dzień ojca?
-Tak.
-A co?
-Opierdol....

mniej więcej?

W pracy. Kobitka.
-Za zrobienie paznokci u rąk i nóg zapłaciłam dziewięćdziesiąt złotych.A moja mama za to samo sto dwadzieścia.
Jaśko.
-No tak. Od ładnych kobiet to i mniej biorą.....

cztery?

-Jaśko, słyszałem, że masz kobietę??!!
-Nie jedną a cztery!
-Co ty mówisz?
-To policz. Matkę, teściową, narzeczoną i córkę.... i przyjaciółkę schizę, dodały głosy.

porady schizoli?

Jaśko.
-Wiesz A, co jest dobre na przeziębienie? Czosnek. Albo zamówić na godzinkę jakąś dupę. Niech cię wymasuje, wypieści, wygrzeje... -chwila milczenia- ... ale wtedy jest ryzyko, że nie tylko przeziębienie nie minie, ale możesz złapać też coś innego....

mam cię?

-Gochanie, nawet nie zauważyłaś, że posprzątałem w domu....
-A zauważyłam.
-To czemu nic nie mówisz?
-Bo nie ma o czym.... Weszłam do domu ze szczerą chęcią by cię opieprzyć, a tu... podłoga umyta, kurze pościerane, obiad ugotowany.... no nie ma się do czego przyczepić... Ale.... jutro coś na ciebie znajdę.........

brzęk?

E (trzy miesiące), Gorzka i Jaśko. Kościół. Msza. Kościelny zbiera ofiarę. Zabrzęczały monety. Córa otwiera oczy i rozgląda się dokoła.
Gorzka.
-Zobacz jak E obudziła się...
-Usłyszała pieniądze i już strzyże uszami... Jak matka, jak matka...

para?

-A masz garnek na parę?
-Mam. O proszę.
.....- Ale to jest zwykł garnek!
Jaśko.
-A.. a ja myślałem, że chodzi o parę czyli o naszą dwójkę.... mnie i moją partnerkę...

dekoracja?

-O szwagierku, widzę, że szafka wam się rozwaliła!...
-Ależ skąd. Widzę, że nie znasz się na sztuce współczesnej! To zaprojektował najlepszy dekorator wnętrz...
-Ta, a jak on się nazywa?
-Pijany Mareczek.
-Ha, ha. Jaki dekorator taki wygląd pokoju....

śmieć?

-Jaśko, to prawda, że przebierasz śmieci?
-Jasne kolego. Nie wiesz, że ....Punk's Not Dead, dodały głosy.

najlepsza?

W pracy znaleziono zegarek. P ogląda go przez chwilę, po czym stwierdza:
-Mój jest najlepszy...
Jaśko.
-A ja mam najlepszą kobietę na Świecie!!!
-Phi... Już niedługo. Poczekaj rok, dwa, a zmienisz zdanie... Wiem coś na ten temat. Na początku jest malinowo, ale później.... a idź w cholerę dziadzie jeden....

Piękni i....?

Radio.
-Zagrają E.. V.... i Piękni i Młodzi..!
Jaśko.
-Piękni i Młodzi?
-Yo..
-To my będziemy tam grać?...
-ha ha My to jesteśmy Piękni, Młodzi i Bogaci.... ha ha....

modlitwa?

W Imię Ojca Ducha Syna
Panie oddal... tego Jaśka- skurwysyna, dodały głosy.

zdolny?

-Zaciąłeś się?
-Y hy...
-Ale jak? Przecież goliłeś się maszynką elektryczną?......
-Kochanie, przecież wiesz, że jestem bardzo zdolny.
-Wiem, że jesteś wyjątkowy, ale nie przypuszczałam, że aż tak......

miłe?

-Kochanie, powiedz mi coś miłego!!!
-Dostałem podwyżkę!!!!...

dwie matki?

Jaśko dzwoni do matuli. Okazuje się, że matula poszła na cmentarz z jego matką chrzestną.
-No, widzisz.... twoje dwie matki są na cmentarzu...
-To niech za długo po nim nie łażą, bo grabarz pomyśli, że się rozkopały i siłą zaciągnie je do grobu.....

nie palę?

Gorzka (brak nałogu), Jasiek (namiętny palacz).
-Kochany! A wiesz, że niedawno był dzień bez papierosa?
-I co? Nie paliłaś?
-Bardzo śmieszne....

gorzej?

Jaśko.
-Pi, z Tomem jest coraz gorzej!
-A co się dzieje?
-Kiedyś nosił paczki na piechotę... a teraz na wózku jeździ... (w domyśle: widłowym)...
-Cha cha dobre.

pomocny?

-Jaśko, ja to cieszę się jak jesteś w pracy!
-Tak? A czem?
-Bo i swoją robotę zrobisz i mi pomożesz....?
-No dobra... w czym ci pomóc?

dziei?

Dzieci dzieci
Wujek schizol do was leci... dodały głosy.