zBLOGowani.pl

poniedziałek, 31 sierpnia 2020

Metro. Pokusa odejścia?

 




Metro. Głosy atakują nie zważając na zaistniałą sytuację...

czwartek, 27 sierpnia 2020

Objawy pozytywne kontra jazdy negatywne.

 -Jaśko powiedz mi: czemu ty masz wigor(?!), a oni raczej są otępieli?

-To proste mości Panie. Ja mam jazdy negatywne (doły, prześladowania, spiski na mój żywot...). A Oni mają objawy pozytywne (zbawiają świat, mają urojenia wielkości, walczą ze zniewoleniem). I w zależności jakie są objawy lub jazdy dobiera się leki aktywizujące bądź wyciszające.

Proste? 

Jak wypowiedzi polityków w Sejmie.

środa, 26 sierpnia 2020

Pomagam na czuja! Uważaj bo mogą zrobić cię... na szaro.

 -Uff..- westchnęła- Ciężko.

Spojrzała na niego. Młodszy od niej o kilka lat, sprawnie zamiatał swoje stanowisko.

-Pomożesz? -zapytała.

Skinął głową i podszedł na jej rewir.

A ona zabrała się i poszła.

'Pytała: czy pomagasz? A nie czy odwalisz za mnie robotę' pomyślał zirytowany.


Później już był ostrożniejszy, w końcu dostawał taką samą wypłatę co pozostali. Owszem, "pomagał jej" i innym, ale tylko dlatego, że kierownik nie chciał puścić ich do domu, dopóki wszystko nie było wyczyszczone do czysta.

wtorek, 25 sierpnia 2020

Każdy dzień to chwila chwały?

 -A Ty Jaśko, coś taki poważny jak dyrektor?

-Panie kierowniku, wiek zobowiązuje.


Chorzy psychicznie cierpią każdego dnia. Rani ich niezrozumienie, odrzucenie czy pogarda. 

Dlatego każdy dzień, każda godzina to powinno być chwila chwały.

poniedziałek, 24 sierpnia 2020

Prawo. Studenci się angażują.

 -A co teraz czytasz? Co jest na czasie?

-Ja teraz na tapecie mam Prawo.

-Naprawdę? A co konkretnie?

-Wezwanie do sądu!


Wielu ludzi ma kłopoty ze zrozumieniem zawiłości prawa. Szukają więc pomocy. Czasem dobrze jest skorzystać z rady młodych, ambitnych studentów.

 

czwartek, 20 sierpnia 2020

Lato nie lato światło musi być.

 Niektórzy zadziwiają nawet samych siebie.

Sytuacja w pracy.

Wszyscy przy maszynie. Cisza, skupienie, praca pali się w rękach.

I nagle... ciemność.

Ktoś krzyczy:

-Nie ruszać się! Sprawdzamy co się stało.

Po minucie nastąpiła jasność. Tuż po niej wchodzi jeden z naszych.

-Eee...- mówi - Nie działa.

-Co nie działa? - Jesteśmy ciekawi.

-Latarka.

????

-To ty wyłączyłeś światło?

-No. Musiałem sprawdzić czy latarka świeci - oznajmia z dumą....

środa, 19 sierpnia 2020

Jak wytłumaczyć nieobecność w pracy?

 Kierownik.

-Czemu wczoraj nie byłeś w pracy?

-Noooo...urodziny miałem. Przecież w robocie nie będę chlał...

I to jest wytłumaczenie.

wtorek, 18 sierpnia 2020

Dawka leków, która powali słonia?

 -Gdzie jest Morena?

-Pewnie się gdzieś zaszyła i śpi.

-No tak. Te leki co bierzecie to powali słonia.


Leki psychotropowe podawane chorym, powodują zahamowanie pewnych reakcji, które powodują, że odczucia mieszają zmysły. Niestety dawka jaka jest podawana jest tak silna, że porwali słonia. A wszystko to dla dobra ludzkości.

niedziela, 16 sierpnia 2020

Zjeść, wypić czy zapalić? Zastanawia się pracownik.

 Pizzeria. Dania podane, każdy zajęty swoim smakołykiem.

Starsi już tylko wspominają smak placka a córka jeszcze delektuje się pysznościami.

-Pośpiesz się - prosi Jaśko.

-Ja nie umiem szybko zajadać - odpowiada dziecko.

Jaśko wzdycha.

-No tak.... jak pójdziesz do pracy to dopiero nauczysz się przebierać szczękami. Przez piętnaście minut trzeba będzie zjeść, wypić i zapalić.

Osoby niepełnosprawne mają dodatkową przerwę w pracy. Niekoniecznie po to by zjeść, wypić bądź zapalić....

środa, 12 sierpnia 2020

Sprzątanie nie tylko na zewnątrz.

 -Cześć Jaśko. Jak Ci urlop płynie?

-A.... wziąłem się za sprzątanie. Nie to, że się zawzinam ale tu coś zetrę, tam wyczyszczę i tak krok po kroku ściany nabierają blasku.

-No a ja dbam o porządek co sobota. Nie ma to jak regularne sprzątanie.

-Ja też sprzątam regularnie.... co pół roku, dodały głosy.


Sprzątanie domów zajmuje nam znaczną część życia. I na ogół widać efekty. Szkoda, że nie można zrobić tego samego z umysłem.

poniedziałek, 10 sierpnia 2020

Urlop. Czas na pojednanie.

 Zaczyna się urlop. Słońce świeci, żar z nieba się leje, a w mieszkaniu duszno.

Z czwartego piętra dobiega głos dziecka

-Tato, ten szurnięte gra na gitarze... 

-Ciii...... chodź szybko do domu.

- Ale ja chcę posłuchać... bo fajnie gra!

I to jest urlop w czterech ścianach bloku.

piątek, 7 sierpnia 2020

Moce Piekła atakują umysł.

 Czasami ma wrażenie, że Moce Piekła obserwują jego poczynania. Że śledzą go na każdym kroku i wciskają swe czarne kopyta w rozwichrzoną psychikę. 

Wtedy głosy wydają się niewinną grą sadysty na speedzie. Nie dorównują swą złośliwością nawet  żonie w fazie menstruacji i wydają się słoneczne jak łąka w Zakopanem.

A życie rozwiewa wszelkie złudzenia...

czwartek, 6 sierpnia 2020

Żona z podświadomości.

Kierownik przyśpiesza kroku.
Jego oczy świecą się z podniecenia, że będzie mógł komuś nawciskać.
Szybka reakcja. 
Klepnięcie w ramię.
-Ten pacjent tak ma. Wydaje mu się, że ma żonę, która  go zdradza.
-O Jezu... dobrze, że pan mi to powiedział. O my Good.
I kierownik zniknął w odmętach swojej kanciapy.

środa, 5 sierpnia 2020

Raz, dwa, trzy. Do piekła idziesz ty.

-To mówisz Jaśko, że chorzy psychicznie pójdą do nieba?!
-... do nieba. Wszyscy chcą do nieba... A piekło też jest dla ludzi, dodały głosy.

Kiedyś. Wcale nie tak dawno, przyżając chorobę twierdziłem, że piekło to ja już mam tutaj..

poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Pamela. Pożegnanie czy nowy rozdział?

Koleżanka w pracy miała "górkę". Śmiała się, gadała że ścianą, przyjmowała postawę typu: jestem sexi.
Pod koniec zmiany podeszła do Jaśka.
-No "kliknij" mnie w tyłek. Wiem, że tego chcesz.
- Nie bardzo - odpowiedział zmieszany.
-Jak to: Nie bardzo? Jestem lepsza niż Pamela Anderson!
-Może od Pameli jesteś lepsza ale mojej kobiecie do stóp nie dorastasz.
Odeszła pozbawiona. Później jeszcze kilka razy próbowała owinąć to wkoło palca, ale wszystkie próby zostały zastosowane.

Pamela a kwestia zaufania.



Osoby chore psychicznie podczas "wzlotów" robią że czy których się później wstydzą. Rozrabiają, płaczą, tańczą nago, śpiewają bądź dewastują. Często mają wrażenie, że jakaś siła, mac bądź głosy każą im robić rzeczy które zdrowy człowiek widział tylko w kinie. A kiedy nadchodzi czas wyciszenia boli nie tylko ciało ale i dusz.

Towarzysz. Twój duch wyobraźni.

Idziemy w stronę metra. Mijamy figurę Powstańców, zatrzymujemy się przy schodach. Spoglądamy na przezroczystą szybę. Z jednej strony, na podeście, gościu liże taflę szkła. Po drugiej stronie jego towarzysz wykonuje ruchy paralityka.
Jaśko spogląda na ten spontaniczny taniec.
-Widzę, że nie tylko ja powinienem się leczyć, mruknął do siebie.

Samotność to częsty towarzysz "szaleństwa". Dlatego nie powinno nikogo dziwić, że szukamy kogoś kto pozwoli nam wygadać swoją duszę.