-... i powodzenia z chłopakiem, siostrzeniczko.
-Nie mam chłopaka.
-Nie?!!!... no cóż... z dziewczyną też może być fajnie, dodały głosy.

-Kochanie. Mamusia dzisiaj do nas przyjeżdża... a ty gdzie się wybierasz?
-Idę po figurkę świętego Rocha, może nas uchroni od zarazy.....

-Na którą on przychodzi do pracy? Też tak chcę!
-Pierwsza zasada mówi: co wolno kierownikowi to nie wypada tobie- robolowi. ..

I będę Ci wierny jak do tacy kościelny....

-Jak się bawiłeś na koncercie kochanie?
-Dobrze. Nie tak dobrze jak ubiegłej nocy z Tobą, ale też może być...

-Pa kochanie.
-Ja ci dam pa.Odprowadź Sylabę i wracaj.
-O co ci chodzi? Nie chcesz mieć ze mną Tadeuszka to muszę znaleźć inną ofiarę....

w pracy

-Panie W. Zostaw pan tę maszynę i idź do domu.
-Jeszcze pięć minut.
Jaśko.
-On nie ma co robić w domu? Ja to jakbym usłyszał takie słowa to już bym był jedną nogą w autobusie....

-Jaśko, a co ty tak wcześnie w robocie?
-Bo za późno wstałem i tak się śpieszyłem, że .... tak wcześnie przyszedłem....

-Jaśko, a ile ty nasz na sobie bluzek?
-Pięć.
-To ta Twoja wcale Cię nie grzeje....
-A właśnie, że grzeje. Tylko w nocy.  A w pracy o niej myślę....

-Kochanie..miała przyjść miła, zgrabna opiekunka, a przyszła Sylaba....

-Posłuchaj. Moje serce bije dla... Prezesa, dodały głosy.

-Tylko nie mów mojej, że gotujesz dla swojej lady.
-Dlaczego?
-Bo wtedy moja powie : Jaśko to gotuje Gorzkiej a ty?
-To ty jej powiedz, że też możesz gotować Gorzkiej....

Komentarz po wypłacie.
O żesz kur.... jaglana twoja nać, dodały głos

....a tego złego..... Dziada Nieforemnego, dodały głosy.

-Nie masz dzieci w wieku córy?
-Nie. Jak trzeba było robić dzieci to ja ... konia waliłem, dodały głosy.

-Kochany, tu ominąłeś jakieś okruszki. Tam zostawiłeś papierek,....
-Nie przesadzaj kochanie. To będzię zwykłe ... sex party, dodały głosy.

Na na la la ło.  Na ła la nana.
-Zobacz córciu jak mamusia ładnie. ... nie umie śpiewać,dodały głosy.

-Dobra. To będę u ciebie za godzinę. Tylko wyślij mi esesmana z adresem...

- A ty byłeś w jakiejś organizacji?
-To znaczy?
-No w zuchach, harcerzach,  w wojsku...?
-Tak.
-To gdzie byłeś?
-W ....Al- Kaidzie, dodały głosy.

Rozmowa ze współpracownicą.
-Jak zajdę do byłej pracy to pójdę na kawę do kolegi. On jest zawsze kiedy tam się pojawię.
-A może ty specjalnie chodzisz na jego zmiany?
-Nie.
-Nie. Tak samo jak i nie specjalnie przychodzisz do pracy jak ja jestem!

-Jak ci smakuje szarlotka?
Jaśko.
-Powiem tak: bardzo udana... jak na twoje możliwości!!!

-Po co kupujesz swojej córce skrzypce? Lepiej  kup mi wzmacniacz i będzie o.k.

-Dyrektor coś dzisiaj na sportowo się ubrał.
Jaśko.
-Bo wczoraj wypłata była i przygotował się na to, że będzie musiał spierdalać.

Jaśko.
- Przypomnij mi, jak twój mąż się nazywa. On ma takie głupie imię....
-Sam jesteś głupi....
-A to, to akurat jest udowodnione naukowo.

-Córeczko, tam nie można! Ty masz swoje zabawki tutaj, a tatuś ma tam...
-.... a mama ma zabawki pochowane!, dodały głosy.