zBLOGowani.pl

czwartek, 30 kwietnia 2015

Ciepło rodzinne

Kumpela.
-Ale uwalałam się tą mąką! Wyglądam jak świnia.
-Dzięki temu zrobiło się tak rodzinnie!......

środa, 29 kwietnia 2015

Przeszkadzają!

-I jak ci się mieszka?
Jaśko.
-A daj pan spokój! Ciągle ktoś łazi po klatce, jakiś łobuz pali papierosy, W nocy ktoś słucha muzyki. A drzwiami trzaska jak u teściowej na weselu. No, tragedia! A najgorszy jest ten spod szóstki! Łajdak jak ich mało!
-Eeee.... ooooo..... A..... zajarzyłem! Ha, ha, ha, ha... TY MIESZKASZ POD SZÓSTKĄ!

wtorek, 28 kwietnia 2015

Widziały gały

Jaśko.
-Widziałem wczoraj panią.
P.C.
-A ja pana widzę codziennie z okna gimnazjum.
-O..... Rajcuje to panią? Chce pani o tym pogadać?

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Czasno to widzę

Kolejny dół zakrada się do ciasnej przestrzeni duszy. Z jego dna wyziera czerwona plama krwi. Po jego rękach pałęta się ostrze żyletki. NIE, nie ma ochoty na taniec zapomnienia. W jego mózgu rodzą się ścierwa żrące przeciętą bajkę o wolności. Holokaust uczuć zamienia serce w sopel lodu. Do drzwi puka demon lęku. Przetrwać do rana, a później wpaść w otchłań Słońca!

sobota, 25 kwietnia 2015

Pracowita

S.A.
-Jestem bardzo leniwa.
Jaśko.
-Nie zauważyłem. Jak jestem u was to: i gotujesz, sprzątasz, pracujesz, zajmujesz się zwierzątkami, zmywasz itp...
-To bardzo się mylisz. Sprząta i gotuje mamusia. A ja po obiedzie posiedzę trochę i mamusia zmywa naczynie, a ja idę do oporządku.
-I to świadczy o tym, że jesteś robotna. Bo gdybyś powiedziała, że po obiedzie ty zmywasz, a ciotka idzie karmić cielaki to.... źle by o tobie świadczył

piątek, 24 kwietnia 2015

Bajki

-... Wujek co ty opowiadasz? Jaki latający dywan? Przecież rzeczy nie latają!
-Tak myślisz? A jak mama z tatą się kłócą to co? Nigdy nie widziałaś latających talerzy?
-Ojej, ale to nie to samo!
-No nie wiem, nie wiem. Ja kiedyś, po przegranym meczu, nauczyłem telewizor wyskakiwać z okna, więc latający dywan..... jest w zasięgu moich możliwości!
-Bajki opowiadasz!

czwartek, 23 kwietnia 2015

Zainteresowany

P.C.
-...................., a może on się pana przestraszył?....
Jaśko.
-Ależ pani ma fantazję! Że tak panią spytam: jakie filmy pani ogląda, że ma pani takie marzenia?
-Pornograficzne.
-No, to mamy wspólne zainteresowania!

wtorek, 21 kwietnia 2015

Dobry dzień

Jasko siedzi w sklepie z butelką oranżady w ręce. Bierze ostatni łyk, odstawia butlę do skrzynki.
-No, chyba czas już odejść!
Emka.
-Co Jaśko? Gorszy dzień dziś mamy?
-Nie. To jeden z tych lepszych!

niedziela, 19 kwietnia 2015

Grzech

-E mmmmyyyyy...
Jaśko.
-S.A. co ty robisz?
-Grzeszę!
-A to sorry... już się rozłączam....
-Nie wiem co sobie pomyślałeś, ale myję podłogę.... w NIEDZIELĘ!
-Cóż, chyba nie to miałem na myśli....

piątek, 17 kwietnia 2015

Jaśko na policji

-No dobra. To jak masz na imię?
-Kazimierz.
-A nazwisko?
-Deyna.
-Zawód?
-Trener.
-O.K. Panie Deyna... a ... kopa to panu już ktoś zasadził?
-Tak. Wiele razy zasadzili mi kopa pod domem. Ale się nie przyjął. Nie wiem... coś z ziemią czy może.... za rzadko podlewałem.....

czwartek, 16 kwietnia 2015

Cały on?

Jaśko.
-P.. masz jakieś nowe filmy?
-Coś się znajdzie... Chcesz x..?
-Może być.
-A tu mam CV...
-Dawaj..
-A MN?
-A fajne?
-Takie sobie..
-Puść kawałek..... E hy.... Możesz mi to dać...
-Chcesz? Naprawdę?    A dlaczego?...
-Bo... nie będę ściemniał.. Fajna laska w nim gra!

środa, 15 kwietnia 2015

Coś nie tak?

-Jaśko a coś się tak wystroił?
-Idę do M...
-A co będziesz u niej robił?
-Wspominała coś o bara bara.
-Żartujesz! bo ona mi mówiła, że będziesz jej synka bawił!
-E.... To może ja coś źle zrozumiałem

wtorek, 14 kwietnia 2015

Tylko

Kumpela.
-Cze Jaśko, wpadniesz do mnie?
-O której?
-Na 17.00?
-dobra. Będę. Przypomnij mi tylko jaki masz numer..., głosy: celi?
Ona.
-Już tyle razy u mnie byłeś, że powinieneś zapamiętać.
-Nie wymagaj za dużo. Ja jestem tylko mężczyzną!

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Nie pali?

-Jaśko.. daj papierosa, bo ja nie palę.- Błyska zapalniczka.- Widzisz, kupiłam sobie de.... i jak ręką odjął.- Sztach.- W ogóle mnie nie...- Bierze macha.- ciągnie!- Puszcza dym nosem.- Mówię ci kup sobie. Ja już po trzech dniach...- Puszcza kółeczka-,,, rzuciłem to świństwo! I świetnie się..... -Kolejna chmura-.... czuję!
Skończył, przygasił.
Wiedział, że inni mają go za durnia! Ale aż takiego?!

sobota, 11 kwietnia 2015

Pokusa

-Wiesz Jaśko, ja to już jestem w takim wieku, że kiedy żona woła z sypialni: "kochanie chodź do łóżka", a w lodówce czeka na mnie piwo to ja sobie myślę: "żona nie ucieknie, a piwko syn może mi wypić!". Zgadnij : co bardziej na mnie działa?....

piątek, 10 kwietnia 2015

Ładny?

E.
-Jaśko, widzę, że zacząłeś dbać o siebie... Z dnia na dzień robisz się coraz przystojniejszy...
-Uwierzyłbym ci gdybym nie miał lusterka w domu.... Ale dziękuję....

czwartek, 9 kwietnia 2015

Jaśko.
-Cześć. Co porabiasz? Bo już dawno nie widziałem cię w sklepie.
Kumpela.
-Teraz pracuję na własny rachunek. Odziedziczyłam po matce salon....
-No tak. Trzeba coś po matce odziedziczyć. Ty nie przejęłaś po niej urody więc...

środa, 8 kwietnia 2015

No... w sklepie

M&.
-Jaśko postaw nam piwo.
-A będzie cuś?
-No.
Jaśko zapłacił za piweczko i przysuwa się do kobietek.
-To skandal.- Mówi.- Żebym ja.... taki fajny chłopak musiał fundować kobietom piwo, żeby cuś było...
M&.
-Ale na co ty liczysz?
-Przecież powiedziałaś..  NO!
-Ale ja użyłam języka angielskiego!
I masz Jaśko- głupi zawsze musi obejść się smakiem.

wtorek, 7 kwietnia 2015

Po Świętach

-Wiesz Jaśko ja przez całe Święta nie zjadłem nawet kawałka ciasta!
-Znając ciebie to pewnie byłeś tak pijany, że nawet nie zauważyłeś, że na stole są słodycze!

sobota, 4 kwietnia 2015

Ale pomysł?!?

-Jaśko do Mi.
-Kupiłem takie świąteczne lizaki. Położymy każdemu na talerzyk. Będzie niespodzianka. Co Mi na to?
-Myślę, że to dobry pomysł. A w twoim przypadku powiedziałabym, że jest wyjątkowo genialny!

piątek, 3 kwietnia 2015

Odzew

Jaśko.
-Się ma Ma.
-Cze.
-Co tam słychać u ciebie.
-E, niewiele dobrego. Niedawno wróciłem zza gromnicy!
-Chyba zza granicy?
-Nie, dobrze mówię: zza gromnicy! Wyobraź sobie, że jestem uczulony na orzechy, ale od niedawna o tym wiem. Zwłaszcza jak wylądowałem w szpitalu z zapaścią. Żona tak się przejęła, że zapaliła mi nad głową jakieś świeczki i zaczęła się modlić. Niby gadała: "i odpuść nam winy", a w środku już liczyła jakie weźmie odszkodowanie z ubezpieczenia... Dzieciakom kazała paść na kolana i mówić "Ojcze nasz..", a w myślach śpiewał radośnie "wieczny odpoczynek..". Mówię ci Jaśko nigdy nie....
-Ubezpieczaj się?
-Nie! Nie ufaj małżonce, bo....

czwartek, 2 kwietnia 2015

Samokrytyka

Jaśko w bibliotece.
-Obiecałem pani wczoraj, że po południu oddam książki, ale wie pani jacy są faceci...
Odpowiedziało mu tylko westchnienie.........