Epilog do wywiadu na weekend.

-R. A jak ty dbasz o kondycję?
-Biegam. Dużo biegam... po supermarketach, dodały głosy.

Smutna prawda.

-Tatu. Amen.
-Dobrze Córuś.  Mie Ojca i Syna... masz ojca schizosyn, dodały głosy.

Gorzka.
-To, że masz swoje święto nie znaczy, że masz nie przewijać dziecka.
-??? Jakie święto?
-Chińczycy ogłosili rok świni, dodały głosy.

Córka pomagierka.

Tatu po zażyciu synzy odleciał na chwilę.  A Córka zajęła się obiadkiem.

Sąsiadka.
-To ty palisz?
Jaśko.
-Tak. Czasem.... zdarza mi się popełnić ten grzech, dodały głosy.

Córa pocieszycielka.

-Tatu! Eci. NIE! NIE!
Tłumaczenie :
TATU. ŚWIATŁO.  NIE IDŹ TAM.
Córa zastała ojca w łóżku z żyletką w ręku.
Przytuliła.  Pogłaskała.  Żyletka poszła do piachu.

Dziecko i poeta.

-Misiu, córkę trzeba przeiwinąć.
-Ja to zrobię.
-Ty?
-Ta.... ona śmierdzi głównem, ja petami - to się dobrze zgramy, dodały głosy.

Marzenia chorej głowy.

W niedalekiej przyszłości.
-Mój tata jest lekarzem.
-A mój mechanikiem.
-A mój tata jeździ Tiret.
-A mój jest psychiczny!
-Ta. Ale fajnie... zajeszyście. .. super..

Jest lek.

-Tatu.  Pobawisz się ze mną?
-Tak.... jak tylko wrócę z Nibylandii, dodały głosy.
Zdarza się wam odlecieć? Jemu coraz rzadziej. Dzicko skutecznie przywołuje do rzeczywistości. Nawet gdy tuż za cienką warstwą czai się szaleństwo.

Dziecko potwora?

Tatuś ze schizofrenią to jeszcze tatuś czy już tragedia? Mam 40+  i dwaletnie dziecko. To ja je wychowuję. Moja kobietka pracuje i to Ona zapewnia nam wikt. Czy dziecko będzie miało traumę. Jesteście dziećmi takich osób? A może sami wychowującie dzieci? Co o tym sądzicie?

Kochająca królewna.

-Co chcesz kochanie na kolację?
-... pavulon, dodały głosy.