Rozmowa dwóch braci.
-Dostałeś wypłatę?- zapytał jeden.
-Yes- odpowiedział drugi.
-To nie przepierdol jej na głupoty. Dzieciom kup cukierki....
-Ale ja nie mam dzieci....
- Moim kup. Czy ja mówiłem coś o twoich potomkach?...

....

-Sylaba dzwoniła.
-Tak? A co się stało?
-Ma doła jak ciężarówka ze smołom....
-Ona?...
-A co ty myślisz?! Też chciałaby się do kogoś przytulić itd...
-Jak chce to ja mogę ją poprzytulać ale tego itd to jej nie zapewnię.
-Już ty nie bądź taki pomocny.....

Nie ma jak rzeźba?

Też jest tak powalony!!???

Mowa motywacyjny,?

-Ależ młody, ty jesteś niesamowity!
Jaśko.
-Tutaj wszyscy są wyjątkowi. A ty jesteś szczególnie wyjątkowy. ... chuj, dodały głosy.

polityka?

I sru.... Jezus splunął na ziemię.
-.... i co się gapisz?, spytał.- Czasem i ja mam ochotę olać to żmijowe plemię.

Niezła jazda? Nie! To codzienna udręka.....

normalność?

A z nieba rozległ się Głos:
-Wstawaj! Zakładaj majtki i do pracy! Tak jak twoi Rodacy!

Jaśko.
-Feliks, to niesprawiedliwe! Ty jesteś taki przystojny, a ja wyglądam jak... wyglądam.
-Jakbyś zbierał złom. Prawda?
-Zgadza się.
-A co robisz w pracy?
-Segreguję puszki....
-No i wszystko jasne. Jakie stanowisko- takie życiorysko!!!!

Nad godziny?

-A ty co tu jeszcze robisz? Koniec  na dzisiaj...
-On setki łapie.
-No co? Mnie każda setka interesuje...

-A długo tu pracujesz?
Jaśko.
-Ponad rok, ale już mógłbym odejść na emeryturę. Daliby mi 3000 zł i...
-3000 to ma mój ojciec, ale on 40 lat na nią pracował. ...
-Nie jest sztuką 40 lat zapierdalać żeby mieć taką emeryturę. ...

Co słychać?

-Co u ciebie słychać?
-Spodziewam się dziecka- odpowiedział Jaśko.
-Co? Gorzka w ciąży?
-Nie.
Zdziwienie na twarzy.
-To...
-..... a mało to kobiet na świecie, dodały głosy.... córka brata do nas przyjeżdża....

Jak w robocie?

-A jak ci Jaśko w robocie? Już długo tam robisz.... jak na ciebie...
-A wiesz, że super?! Człowieku!... ja w życiu tylu pochwał nie słyszałem co tutaj.... Nawet matka tak się do mnie nie odnosiła jak oni...

spowiedź?

-A zdradzasz żonę?
-Nie. Nie zdradzam żony,... tylko pocieszam koleżanki,dodały głosy.

dzięki?

-Jaśko, a jak poznałeś Gorzką?
-Dzięki matce!....
-????
-Powiedziała: synu, kocham cię. ..., ale weź już się wyprowadź od nas. Pleac!' ?,'@-

w gościach u cioci?

-Co jest na obiad?- spytał.
Jaśko odpowiedział.
-Nie wiem co ty dostaniesz, ale to co my jedliśmy to nie była żadna rewelacja! !!

-Jasiu, weź odwróć córkę w naszą stronę. Niech i na  nas się popatrzy. A nie tylko na ojca.
-Kiedy  ja jestem jedyną osobą godną uwagi.
-Oj brat. Ty to jednak skrównością nie grzeszysz...
-....Za to czym innym - tak!!!.... dodały głosy.

proponujesz? w domu nie nocujesz. ...

-Ciotka, masz .... ochotę na podlotka?.. dodały głosy.

-Jaki ty dumny chodzisz z wózkiem...
-A co? Nie mam powodu? Piękna córeczka.... wspaniała kobieta...
Chwila milczenia.
-Ty będziesz coś dzisiaj chciał?... i roman gdzieś spierdolił...

tolerancja?

-Sylaba a ile słodzisz?
-Nie sło...
Gorzka.
-Przecież ona całe życie nie słodzi herbaty!!!
-Oj, mogło coś się zmienić. Ja całe życie wolałem chłopców, ale odkąd ciebie poznałem...
-... ta! Gdybyś wolał chłopców toby się nam córka nie urodziła....

-Kochanie, słyszysz jak nasza córka gaworzy?
-....
-Ciekawe dlaczego przy nas tak nie gaworzy?
-Bo ona chce pogadać z inteligentnymi ludźmi... a nie z nami....

argument?

-Zgłupialeś? Ja ci ją wezmę na festiwal... Nie doczekanie twoje...!
-Kochanie... chyba lepiej, żebym wziął na festiwal dziecko niż jakieś z niego przywiózł...

-Co jest córeczko? Powiedz ma... ma...
-Tfujegleee...
-Ciekawa jestem kiedy zacznie do nas mówić: mama, tata....?
-Kiedy będzie chciała.... stówkę na dyskotekę, dodały głosy.

z rozmów w szatni?

-Jest już wypłata!.
-Skąd wiesz?
-Właśnie dostałem smsa z banku.
-Dostałeś.... a ja jeszcze nie.
-Zaraz dostaniesz 'tu komornik...'
-Albo 'cześć kochanie pieniążki wpłynęły stop jestem na shoppingu'....

z rozmów przy śmieciach?

-A jak tu trafiłeś- zapytał Jaśko.
-Z fundacji. Oni pomagają znaleźć pracę niepełnosprawnym. Chciałem na prezesa,  ale...
-Też tak się zdziwiłem... wchodzę na  halę, a tu  prezes grzebie w towarze...
-Cha,cha. Ale mam przynajmniej wygląd ...
nie tak jak ty, dodały głosy.

-Boże. Córko.  Kto ci kupił taką bluzkę?
Jaśko.
-Jak to kto? Ja...
-Mogłam się tego spodziewać.
-Nie rozumiem. Przecież fajna jest...
-A co w niej jest fajnego?
-....cena, powiedziały głosy..... cena, powtórzył. W tym przedziale  cenowym to najfajniejsze bluzka.... Gdyby pani widziała te pozostałe....
-Wyobrażam to sobie....

zarobek?

Nowy pracownik.
-A jak tu z zarobkami?
-Odpowiem Ci jak prezydent. Chcesz zarabiać dwa koła?
-Jasne!!...
-To zmień pracę....

czyje dziecko?

Mąż i Żona .... i Dziecko. Dziecko bawi się wkładając do buzi stopki.  Żona.
- Co te moje dziecko robi...
- To samo co moje...-odpowiada Mąż...

skromność?

Po kłótni. Ona.
-Jesz serek ... a zasłóżyłeś na niego?! dodały głosy.

U dyrektora?

-Podwyżka?! Jaka podwyżka?! Ale pan bzdury opowiada!- po chwili- Brał pan dziś leki?...

myśleć?

-Gdzie pchasz ten klucz? No, gdzie? Ty myślisz czasami?
-Oczywiście!
-Ta... napewno myślisz! Ale  o czym?
-... jak tu się  poopierdalać, dodały głosy.

posłuchać?

Jaśko.
-A może chwycisz z drugiej strony?!..
Kolega złapał, nadął się, pociągnął. Samochód poszedł. Kumpel w zamyśleniu:
-Jednak czasami warto posłuchać głupiego...

pomyślunek?

Jaśko kupił Gorzkiej 'piwko'. Gorzka.
-Czym sobie na to zasłóżyłam, kochanie?
-...też się nad tym zastanawiam, dodały głosy.