-A jak tu trafiłeś- zapytał Jaśko.
-Z fundacji. Oni pomagają znaleźć pracę niepełnosprawnym. Chciałem na prezesa, ale...
-Też tak się zdziwiłem... wchodzę na halę, a tu prezes grzebie w towarze...
-Cha,cha. Ale mam przynajmniej wygląd ...
nie tak jak ty, dodały głosy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz