zBLOGowani.pl

środa, 22 stycznia 2020

Głosy w głowie dość po słowie.

-Nie pchaj głowy pod ostrza! Jak Ci się znudziło życie to idź pierdo... się pod samochód, a nie mi tu w robocie ciśnienie podnosisz!
- No co ty?! Przecież warto żyć!
-... z takim ryjem nie warto, dodały głosy.




Głosy w głowie, który prawdę powie?



Głosy bywają łagodne, pieszczotliwe, pochwalne. Jednak najczęściej ranią wulgarnymi wyzwiskami, obrazą czy drwiną. Bywa też tak, że są dwuznaczne.

Głosy w głowie jak je zagłuszyć?



Pomocne jest słuchanie muzyki, nucenie czy rozwiązywanie fascynujących łamigłówek. Pewną formą terapii jest zapisywanie napływających myśli na kartce papieru. Ja zawsze mam pod ręką kawałek kredy by w razie kryzysu zapisać intrygujące myśli na białej ścianie. Trochę przypomina to ulubioną zabawę Córuś, która lubi upiększać nasze mieszkanie ekspresyjnymi kredkami. Czy może się to rozwinąć w sztukę? Podobno schizofrenia potrafi wyzwolić w chorym podkłady talentu. Więc walczcie o swoje dobro łącząc dar z praktyką.

środa, 1 stycznia 2020

Seks a depresja.

-Kochanie, dzieci śpią. Może coś byśmy ten teges?
- Nie da rady. Podpisałem petycję: nie strzelam w Sylwestra.
-Ty ostatnie coś często masz Sylwestra?



Seks a depresja.



Choć seks nie jest sensem życia ( chociaż powoduje przedłużenie gatunku), to jest on nieodłączną częścią życia. Dostarcza wielu uniesień ale jest też powodem.wielu frustracji. Młodzież wychowana na filmach dla dorosłych nie rostaje się z linijką i poradach zawartych w kolorowych pismach. I choć ta część życia spychała jest do roli "użyj i zapomnij" to mimo wszystko nasze podejście do seksu pokazuje nasz stan ducha. Każdy kto odwiedził kiedyś gabinet psychiatry bądź psychologa wcześniej czy później usłyszał pytanie: a jak z seksem? Wbrew pozorom odpowiedź na tak postawione pytanie może mieć wpływ na nasz pobyt na oddział dla psychicznie i nerwowo chorych. Przy depresji czy urojeniach sprawy cielesne spadają na drugi, trzeci czy czwarty plam, o ile w ogóle zajmują jakieś miejsce w naszym życiu. Źle zdiagnozowano lub przez niewłaściwy sposób dobrane leki stajemy się psychicznymi kastratami. Dobrze jeśli w takim przypadku mamy lekarza, któremu możemy zaufać. Takiego, który nie wzruszy ramiona i powie "tak to już jest". Nie musimy poddawać się depresji, brak popędu seksualnego może powodować wtórność depresji. Ile rozpadło się związków bo partner nie stanął na wysokości zadania. U kobiet jest łatwiej zamaskować brak radości z seku, nie mniej nie powoduje to mniejszej feustracji. Kobieta taka może czuć się wukorzystana i zbrukana. A przecież noe musi tak być. Seks i powiązane z nim uciechy cielesne mogą CIESZYĆ.
W Nowym Roku życzenie mamy tylko jedno. Niech nasze umysły ogarną nasz świat. A wszystko inne będzie nam przydane.