zBLOGowani.pl

piątek, 31 maja 2019

Wyjce z domu.

mydło


Ona.

-To gdzie się wybierasz?
-Idę z Córuś na podhalańskie wyjce.
-I dlatego tak się stroisz?
Wzrusza ramionami.
-Może znajdą się jakieś... wielbicielki staroci, dodały głosy.




Córuś jak zwykle nie zawiodła. Zabawa była przednie. Znalazło się nawet kilku fanów jej popisów.
Byliśmy na przeglądzie Oskara Kolberga. Ciekawa muzyka tradycyjna i kilka ciekawostek na temat poszczególnych regionów uprzyjemniał nam czas.







Dobrze zapamiętałem Bambrów z poznańskiego. A Łemkowie kontynuują płacę za taniec z piękną panną.


Nie mogło obyć się bez zgrzytów. W pewnym momencie konferansjer powiedział:
-Będziemy tańczyć... na twoim grobie, wrzasnęły głosy.

wtorek, 28 maja 2019

Lali agentka.


maska


Lali agentka.



Czasem jak się coś ubzdura to.. wczoraj niebiescy agenci postanowili dowiedzieć się co dzieje się w mojej rodzinie. Od rana krążyłem po mieszkaniu szukając źródła podsłuchu. Szukał w radiu i w telewizorze, w pakamerze i rejestratorze. Wreszcie znalazł! Cóż za dziwna sprawa. Podsłuch był w lali.
Złapał zdrajczynię. Rozpruł jej ubranko i wyjął mechanizm. Lali płakała. A Córuś wzięła truchło i chodziła mówiąc.
-Tatu. O. … nie działa.
-Tatu. Nie działa.

Wreszcie przyszedł moment, że różowe tabletki zaczęły działać. Przyszło opamiętanie.


Poszedł do śmietnika i zaczął szukać głośnika z nadajnikiem.
A one go podjudzały.
-... szukaj, szukaj, dodały głosy.
Wreszcie udało się. Znalazł. Wrócił do domu. Połączył kabelki i usłyszał:
"ma ma". A Córcia dodała.
-Tatu. Dzięki...

czwartek, 23 maja 2019

Co za hihi.



szafa wystawa




Córuś dziś pomagała tatu układać rzeczy w szafie. Mamusia zaskoczona jej postawą dawała tajne sygnały, podśmiewując się przy tym radośnie.
Córuś niezrażona:
-Mamu, no, no hihi. No, no, hii hii.






Często wydaje się nam, że dziecko nie dostrzega tego, że jest w kręgu naszego zainteresowania. Mówimy o nim, przyglądamy się mu czy oceniamy jego zachowanie. Nie zwracamy uwagi, że ono też ma zmysły i uczucia. Myślimy, że kiedy przy małym dziecko obrobimy komuś dupę to nie wpłynie to na jego postawę w przyszłości. A dziecko obserwuje, myśli i czuje. Tak jak każdy z nas.
Więc nie dziwmy się gdy usłyszymy, że córka ocenia ubranie rówieśniczki, z syn koleguje się z tymi co mają furę w garażu. To nasza postawa ich tego nauczyła.

auto samochód


Patrząc na córkę powiedziałem:
-Tak jest! Matka nie śmiej się z córy. Robi dobrą robotę.
A córuś po skończonej praca pracy wyciągnęła rączkę.
-Tatu. Trzy.
I z portfela zniknęło trzy złote...…

czwartek, 16 maja 2019

Zaskoczka..

Przecieram oczy po nocy pełnej koszmaru, a tu taka niespodzianka:




-...do you understent? dodały głosy.

Dziecko szybko się uczy. Z dnia na dzień potrafi zrobić pierwszy krok, wyczyścić ząbki czy pomalować ścianę. Moja Córuś błyskawcznie załapałam o co chodzi z tym całym smartfonem.  Mi zajęło to pół roku życia. Studiowałem instrukcję, oglądałem filmy instruktażowe, pytałem w salonie.

Dziś o poranku kolejny opad szczęki po same ja.... Ona do nie po angielsku? Poyślałem:

kolejny omam!

Ale NIE! Telefon nie kłamie. To naprawdę się nagrało. Córuś znów mnie zawstydziła i zmotywowała. Trzeba kupić słownik... bo się z nią nie dogadam...

wtorek, 14 maja 2019

Bunt!...

Szczęście dziecka.


Córuś jest w takim wieku, że zaczyna się buntować. Odkąd poznała słowo nie, zaczęła często go używać...


Babcia.
-Eli, kochasz mnie?
-Nie...
.....
-Córuś, chcesz ziemniaczka?
- Nie...
......
-Dasz buzi?
-Nie...
.......
Jakiś czas temu rzuciła butelkę z kaszką na podłogę.
-Córuś, podnieś to.
-Nie...
-Podnieś to, to dostaniesz cuksa.
-Nie...
I w płacz.
Serce się krajało, ale nie ustąpiłem. Ona ryczała w jednym kącie... A ja w drugim. Ale Viktoria.


Dziś poszło nam lepiej. Trochę się poprzekomarzaliśmy, ale z uśmiechem.
I znów Viktoria. Po obu stronach.....

czwartek, 9 maja 2019

Dbajmy o siebie.


Jedzenie


- Kochany, a my pójdziemy do restauracji?
Jaśko.
-A po co? Przecież ja dobrze gotuję!


Wyjście do restauracji? Umacnia związek?



Kiedy pojawia się dziecko, wiele rzeczy nabiera innych wartości. Część schodzi na drugi plan, a część odchodzi do lamusa. Wspólne chwile, tylko we dwoje stają się krótkie i mniej istotne. Większość czasu poświęcamy dziecku. I rozmowy też krążą wokół niego. A jednak powinniśmy znaleźć czas tylko dla Siebie, aby przepracować nasz związek. Takim rozwiązaniem jest wyjście do restauracji. Ale jak tego dokonać?
Pierwsza myśl... teściowa zostaje z dzieckiem! Ale czy mamusia zrozumie? Raczej powie: ja nie chodziłam na bale, imprezy ani wystawy!

W takiej sytuacji najlepiej jest zaprzyjaźnić się z parą, która ma dziecko w podobnym wieku. Wtedy można się wymieniać. Raz my, raz oni. Disco, teatr, kino...
Ręka

Innym wyjściem jest ....

przyjaciel domu.


Sam będąc bez zobowiązań często zostawałem z dzieckiem przyjaciela. Okazało się, że zaprocentoswało to. Ja nabrałem doświadczenie w pracy z dzieckiem, a on umocnił swój związek.

wtorek, 7 maja 2019

Czas na odpoczynek.



Maj. Czas na wygłupy.




Był maj. Dłuższy weekend, więc jedziemy z kumplem nad jezioro. Ja na tylnym siedzeniu. Obok Córuś. Kobita z przodu, na fotelu pasażera.


Jest ciepło. W samochodzie woda, cola i piwo. Bezalkoholowe.

Dzieciątka wygłupy.




Droga prosta, czysta i bez wzniesień.
Noga na gaz. Samochód nabiera prędkości.
I nagle .... misiaki.
-A gdzie się tak śpieszymy, Panie kierowco. Będzie mandacik.
-Hau hau. No no no - wtrąciła się Córuś.

I zaczęło się.
Bagażnik w górę. Gaśnica. Trójkąt. Światła. Alkomat... aż cud, że nas nie zamknęli.





Moje wygłupy.




Pamiętam, że ja też zaliczyłem wpadkę, zawstydzając rodziców.
Była zima. Czas kolędy.
Po poświęceniu mieszkanie i zgarnięciu koperciny, księżulo opuścił nasze skromne progi. A ja w te słowa.
-Babcia tyle się narobiła zmywjąc podłogi, a proboszcz nawet butów nie zdjął! Tyle syfu nawniósł!


Słuszne oburzenie?
A wy jakie macie wspomienia z dzieciństwa?

Piszcie. Komentujcie...



piątek, 3 maja 2019

Dziecko a schizofrenia.


Czy dziecko chorego na schizofrenię dziedziczy przekleństwo?



Kiedy wylądowałem w szpitalu psychiatrycznym pierwsze pytanie jakie zadał lekarz dotyczyło choroby psychicznej w rodzinie. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że nic nie wiem o takim przypadku, ale dziadek że strony matki popełnił samobójstwo. Działo się to zaraz po wojnie w czasie bratniej przyjaźni ze Związkiem Radzieckim.  Jednak czy wiązać to należy z chorobą czy z zaszczuciem przez komunistycznych pachołków? Do dziś nikt nie rozwiązał tej zagadki.
Zauważyć należy, że dziecko chorego na schizofrenię jest podatne na zachorowania, podobnie jak przy innych chorobach dziedzicznych. Jednak należy zaznaczyć, że aby do tego doszło musi wystąpić szereg czynników, które po skumulowaniu mogą, ale nie muszą sprzyjać rozwojowi choroby. Oczywiście szanse na zachorowanie gwałtownie wzrastają, gdy oboje rodzice cierpią na schizofrenię.

Pomoc rodzicom dotkniętym schizofrenią.

Złość kobiety


Kiedy w domu gości schizofrenia i pojawia się dziecko następuje totalne " przesilenie ".
Walcząc z chorobą musisz jeszcze odnaleźć się w nowej sytuacji. Ogarnąć siebie, dziecko i stawić czoła rodzinie.

Jeśli wydaje ci się, że ktoś potraktuje cię ulgowy, bo jesteś schizo, to bardzo się mylisz. Owszem wszyscy będą chcieli ci pomóc, ale będzie to pomoc przez negowanie twego postępowania. Będą udzielać rad "musisz to... nie możesz pozwolić na tamto... to musisz ogarnąć... tego nie rób... a w ogóle to jak ty trzymasz to dziecko? ...jak zakładasz pieluchę?... jak ubierasz?... jak karmisz?..." . Nie jest ważne, że 98% rodziców nie daje sobie rady z tym co ty. Ty jesteś gorszy od nich bo... sam wiesz. Jeśli liczysz na to, że ktoś powie: chodź pójdziemy razem po zakupy, zapiszemy dziecko na szczepienie i wstawimy pranie". To głęboko się rozczarujesz. Najczęściej usłyszysz: JESZCZE TEGO NIE ZROBIŁEŚ!? A jak poskarżysz się komuś, że nie dajesz sobie rady, to padnie odpowiedź. Dziecko się na Świat nie pchało!


Czy dziecko chorego na schizofrenię może być szczęśliwe?



Ci którzy mają dzieci wiedzą o czym mówię. A jeśli oczekujesz rozwiązania musisz przygotować się na nieustanną krytykę schowaną za maską troski o wasze szczęście.
A dziecku potrzeba miłości i opieki. Nic więcej. Więc otwórz serce i ... żyj chwilą, bo dziecko już nigdy nie będzie miało miesiąca, pierwszego ząbka czy niezgrabnego kroczku....