-Jaśko i Gorzka idą do sklepu. Po drodze Gorzka kilka razy się o niego obija.
-Przepraszam- mówi ona.- Nie chciałam cię uderzyć.
Jaśko.
-To ja myślałem, że to pieszczoty a to zwykły wpierdol.
-Ty to nazywasz pieszczotami?
-A jak? Ja w tej dziedzinie nie mam doświadczenia.
-I chwał Bogu- zamruczała pod nosem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz