zBLOGowani.pl

wtorek, 14 marca 2017

psycholog bez eempatii?

Blog z tobą
I z czytelnikiem twoim
Jak tu ufać specjalistom od ratowania duszy. Pierwsza psycholog jaką spotkał na swej drodze, kazała mu narysować drzewo i odesłała do psychiatry. Na koniec wydrwiła jego marzenia, opluwając pogardą!!!
 Psycholożka Niedoszła zostawiła go w czarnej dupie... taki los...
 Najgorzej jednak wspomina psychologa-terapeutę P. Zachował się jak gówniarz! Udawał, że zapisuje go na terapię, a później coś mu pilnego wypadało.... SKURWYSYN. Zamiast powiedzieć prawdę, że ma go i jego problemy w chuju to robił uniki jak Adamek przed ciosem!!! Ciekawe co by na to powiedzieli w Stowarzyszeniu Psychologów!!
Czy to nie podlega pod jakiś paragraf?
 Znalazł się też jeden rodzynek. Chociaż psycholożka PC też go olała to była wobec niego uczciwa! Już na początku dała sygnał, że z psychola nie zrobi normalsa! I chwała jej za to!!!!
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz