Schizofrenia i życie z nią. Kiedy pytają mnie na co choruję? Odpowiadam, że mam taką "przyjaciółkę". Trochę to tragiczne i śmieszne. Ale czy życie ze schizofrenią musi wiązać się z odrzuceniem radości? Czy nie można spełniać się jako mąż, ojciec czy student?
czwartek, 27 kwietnia 2017
ciężki los?
Czasem los zsyła Anioła, a czasem Diabła.Tylko od nas zależy komu otworzymy serce. Głosy stawiają przeszkody i ciężko je ominąć. Walą po uszach, mózgu i sercu. Można je ignorować, ale wtedy mszczą się podwójnie. Czyhają i w momencie osłabienia wrzeszczą śmiertelne wyrazy.... Nie ulegać im- to sztuka!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz