Kumpel w robocie zaczął lekko odstawiać. Tańcząc na taśmie śpiewał pieśni żałobne i wywijał świątecznym łańcuchem na choinkę.
Kolega spojrzał na mnie:
-Ciekawe czy u niego wszyscy zdrowi? -Spytał rzucając wzrokiem na "tancerza miłości".
-...on najzdrowszy z rodziny, odpowiedziały głosy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz