Kolega zagląda w notatki sporządzone przez psychiatrę (staje na komisję o przyznanie grupy niepełnosprawności). Czyta. Wzdycha. Co chwilę kręci głową.
-Ja naprawdę taki powalony jestem?.... Zastanawia się.
-Żebyś wiedział - pociesza go Jaśko- Ale to nic. Żebyś Ty przeczytał zapiski mojej Pani doktor... sam się zastanawiałem czy ja aż takie głupoty jej opowiadałem. Czy też ona jest taka kreatywna...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz