Wielu ludzi chorych psychicznie poddaje się złudzeniu, że spotkane osoby dażą je wyższym uczuciem. Skąd to się bierze? Może mamy o sobie tak wysokie mniemanie o atrakcyjności, może nie tyle fizycznej ile duchowej?
A później przychodzi rozczarowanie. Bo słowo znaczyło słowo, gest był bez znaczenia a znak to urojenie. I chociaż ulegliśmy iluzji to ból i cierpienie jest autentyczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz