zBLOGowani.pl

czwartek, 18 stycznia 2024

Jak go nie kijem to sprytem.

 Kumpel w pracy, też ma coś z głową, do Jaśka:

- Chyba będę się musiał dzisiaj wcześniej wyjść z zakładu bo coś się źle czuję.

Jaśko popatrzył na niego. Nie widać oznak zmęczenia, wzro w miarę jasny, ciało lekko zaróżowine. Ale... prze ostatnie półtorej godziny był w "izolacji". Cóż, baby mu trzeba.

- Dobrze. A wytrzymasz do dziwiętnastej?

- Hym... myślę, że tak.

- Dobra. To pójdziesz ze mną na trójkę. Będę Cię miał na oku. Jakby coś się działo.

A n trójeczce najpiękniejsze dziewczyny na zakładzie. I kolega zapomniał o dolegliwościach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz