Tatu czasem ma śmieszne urojenia.
- Co się stało? Czemu Córuś płakała? Co chciała?
-....stówę chciała, dodały głosy.
Córuś, nasze oczko w głowie, czasem potrafi postawić na swoje. A tatu stara się być stanowczy. Nie ma, że "Córuś chciała". Chciała ale nie dostała. Boli gdy dziecko płacze. Serce się kraje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz