Jaśko gada zdyrem. Jakaś niewiasta ich podsłuchuje. Bla, bla bla!
Nieco później.
Ona.
-Co ci powiedział dyrektor?
-Że ... cię z roboty wypierdoli, powiedziały głosy, a Jaśko powtórzył.
-Że co? Coś ty powiedział? #*d&synu!
Trzeba było salwować się ucieczką!&
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz