Jaśko do kumpeli.
-Ładnie ci w tym czymś!
-Nie w tym czymś tylko, konkretnie w sukience. To jest sukienka, Jaśko.
-Ja tam rozróżniam takie rzeczy tylko jak rozbieram dziewczynę. Jak znajdę zapięcie w okolicach bioder- to wiem, że miała na sobie spódnicę. A jak muszę materiał targać przez głowę- to znaczy, że mam do czynienia z sukienką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz