Bolą nogi i trudno jest się wyspać po piątkowo-sobotnim festiwalu, ale warto tak cierpieć. Już dawno tak się nie bawił. Skakał, łbem machał, aż mu tchu zabrakło. Jednak wrócił cały i zadowolony....
KTO NIE LUBI PUNKROCKA NIECH NIE JEŹDZI NA BAGNA!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz