zBLOGowani.pl

wtorek, 12 lipca 2016

z nieba

A to było tak... Kumpel siedział na balkonie. Papierosy do kieszeni chował. Wiatr się zerwał, papierosa z ręki wyrwał... Jasiek dołem maszerował. Pochylił się nad zgubą i wykrzyknął.
-Dzięki Ci Boże, papierosy z nieba lecą!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz