zBLOGowani.pl

środa, 13 listopada 2019

Nałogi a praca.


Kieliszek


-Pani doktor. On codziennie wraca do domu z pracy pijany. Ja już nie mam siły.
- No wie pan. Jak tak można. Ma Pan piękną żonę. Udane dzieci. A takie rzeczy pan robi? Wyrzucą pana z pracy i co? Jak pan utrzyma rodzinę?
-Nie wyrzucą.
-Nie? Jest pan pewien? Złapią pana na piciu w pracy i dadzą kopa. Zobaczy pan.
-Nie dadzą.
-Nie? A gdzie pan pracuje? Co pan robi?
-Jestem kiperem piwa.
Pani doktor wsunęła się w głęboki fotel. Zadumała się.
-W takim razie.. - westchnęła - Jedyne wyjście to zmienić pracę.
-Ale ja NIE CHCĘ. JA KOCHAM MOJĄ PRACĘ!




Nałogi w pracy.


 Zdarzają się takie "wady", które wbrew logice pomagają osiągnąć sukces. Paradoksalnie są takie zawody gdzie nałogi są pożądane. Ci, którzy są nałogowymi kłamcami doskonale odnajdują się w różnego rodzaju "wciskaniu kitu przez telefon". Również u domokrążcy tego typu wada przysparza splendoru.


Nałogi w pracy podbudowują poczucie własnej wartości.



 Inne typ nałogowca to pracoholizm. Choć na ten temat pisane są sprzeczne opinie. Ktoś kto lubi się obrzerać najczęściej robi jako kucharz, pichcąc na stołówka w szkołach czy sanatoriach. Uzależnieni od wysiłku fizycznego to świetni sportowcy. Zaś ci co lubią "lać wodę" zostają pisarzami. A fani filmu piszą recenzje.

 Wraz z pojawieniem się mediów społecznościowych powstał nowy typ nałogu. Odpowiedzią na niego jest nowy zawód - specjalista od social- mediów. Szkoda,że zamiast wykorzystać potencjał wielu uzależnionych wciąż walczą z nałogowymi palaczami...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz