zBLOGowani.pl

środa, 24 lipca 2019

Mają pomieszanie z piwem.



bar szkło


Z piwem po pracy.


Kończysz pracę. Zwijasz węże, zamykasz bramę, chwytasz Córuś za rękę. Idziecie przez miasto. Mijacie bloki, domki, sklepy. Jest wam wesoło. Nucisz pieśń wesołego koguta. Myślisz o Gorzkiej. Córuś uśmiecha się do przechodniów.
Dzień chyli się ku końcowi. Zerkasz na szyld. Kątem oka dostrzegasz jakiś ruch. To mężczyzna wybiega z klatki schodowej. Z piwem w ręku rusza za tobą.
Co jest?
Czyżby cię znaleźli?
Przytulasz Córuś do piersi.
-Tatu, ała. - Córuś prawie krzyczy.
-Ciii - uspokajasz ją. - Zaraz będziemy bezpieczni.
Mężczyzna mija was. Znika za zakrętem. Zwalniasz. Lecz koło domu mężczyzna znów pojawia się na horyzoncie. Spogląda przez ramię. Twój puls przyśpiesza. Lęk miażdży klatkę piersiową. Myśli szaleją. Jakiś samochód stoi przejeżdża alejką. To centrum operacyjne, myśl zawitała w głowie. Dwóch przypakowanych gości podąża w twoją stronę. MAJĄ CIĘ!

Czekasz pod klatką na ostateczny cios.

 Córuś skacze po schodkach. Ta rodzinna atmosfera uspokaja cię.
Mija pół godziny. Godzina.
Wszystko po staremu.

Tylko dlaczego gość z piwem nie wpił ani łyka?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz